Miałem okazję wymienić kilka zdań z Leszkiem Dawidem. Dowiedziałem się, że z scenariuszowych ok. 180minut powstanie ok. 90minutowy film. Reżyser powiedział również, że 'pękających szyb nie będzie'. Ogólnie nie chciał zdradzić zbyt wiele ażebym nie stracił radości podczas filmu. Aktualnie pracują nad dźwiękiem i film w kinach znajdzie się wiosną.
Moim zdaniem film podparty takim scenariuszem nie straciłby swojego polotu do ostatniej minuty nawet gdyby trwał trzy godziny. Niestety dziś nikt nie pozwala sobie b.długie kręcenie zdjęć toteż dzieł filmowych znacznie mniej. Pomimo to, z wypiekami na twarzy czekam na efekty pracy całej załogi.
nie zdradzil Ci zbyt wiele, zebys nie mial mozliwosci puscic szczegolow dalej, jak sprobowales to zrobic teraz.
*esselte skąd ta pewność, że napisałem wszystko co mi powiedział odnośnie produkcji? Takie mniemania biorą się z głowy twórcy mniemań takich. Tylko z niej i sobie podobnych próby puszczania szczegółów wychodzi. Po drugie nie znasz motywów działania reżysera.
wcale nie mam takiej pewności - nic takiego nie napisalam.. i nic wiecej nie napisze, bo, niestety, nie rozumiem Twojego komentarza, na ktory wlasnie odpowiadam..
pozdrawiam