Jak można nakręcić tak słaby film? Ile wspólnego z prawdziwymi wydarzeniami ma ta historia?
Wszystko leży: reżyseria, scenariusz, dźwięk, dialogi, wszystko poza promocja filmu!
Magik został przestawiony jak jakiś leszcz, który dopiero zaczyna przygodę z muzyka, ale widać
producenci utrafili w gust polskiej widowni, zarobili kasę, zgarnęli jakieś nagrody i jest git, można
zapalić lufkę!