Nie rozumiem jak można tak naciągać fakty żeby film był ciekawszy. Coraz więcej osób
powiązanych z filmem zabiera głos i zarzuca twórcom manipulowanie faktami. Mógł być
dobry film a wyszedł po prostu wygodny dla niektórych ludzi.
no zgodze sie z toba ze fakty sa naciagane ale nie oszukujmy sie film po pierwsze nie jest dokumentem a po drugie film musi na siebie zarobic...
Jak wyżej, to nie jest dokumentalny, więc nie musi się wszystko zgadzać w 100% z faktami.
a w ilu się zgadza? Nie będąc znawcą historii zespołu znalazłem tam kilka niedociągnięć. No spoko rozumiem, że w detalach artystycznych film może się nie zgadzać, ale w faktach?
Też nie jestem znawcą, ale film fabularny ma to do siebie, że można trochę naciągnąć pewne rzeczy. Poza tym któryś z raperów, chyba Rahim, mówił gdzieś, że to nie jest stricte historia Paktofoniki, a film na niej oparty.
ok. Niech będzie mój błąd. Tylko zastanawiam się czy chcieli z tego zrobić film fabularny czy komedie?