Zawsze oglądając film nawet największego gniota staram się dostrzec coś pozytywnego np fajna laska, muzyka, widoczki a w tym filmie nic nawet przy sporych chęciach a na dodatek widoczny przez część filmu mikrofon u góry ekranu. Jesteś Dnem.
BR w sieci tuż po premierze wylądował a wy NADAL meczycie się z wersją festiwalową? O_o