6,8 206 tys. ocen
6,8 10 1 205955
6,7 50 krytyków
Jesteś Bogiem
powrót do forum filmu Jesteś Bogiem

Chciałbym uprzedzić, często krzywdzące, wypowiedzi na temat artystów którzy nadużywali dragów. Przykre, ale niestety jest to prawdą, że narkotyki pobudzają wyobraźnię twórczą, dlatego często są motorem napędowym inspiracji w sztuce. Nie zamierzam wypowiadać się na temat "Magika" i jego doświadczeń z w/w oraz wpływu na jego moc twórczą.
Wszystkie znane substancje narkotyczne odkrywali wybitni farmaceuci i chemicy. To oni nierzadko jako pierwsi doświadczali ich działania. Wiele naturalnych alkaloidów i substancji narkotycznych pomaga zwalczać ból i wyniszczające organizm choroby, a w takim właśnie celu zostały odkryte. Najlepszym przykładem jest sposób wykorzystywania amfetaminy i morfiny w czasach II wś. W latach świetności Miami, to głównie lekarze, prawnicy i artyści zażywali kokainę. Wielu wybitnych malarzy zażywało nie tylko alkoholu, ale w dużej mierze również LSD.
Kokaina nie wyniszcza psychiki, poza znaczącym obniżeniem stężenia endorfin, co może doprowadzić do depresji po jej odstawieniu.
Działanie substancji narkotycznych jest bardzo zróżnicowane w zależności od okoliczności ich zażywania - stanu psychofizycznego, nastroju, nawet podejścia do sprawy ich zażywania.
W kwestii zażywania narkotyków, mam nieduże własne doświadczenia z zażywaniem canabinoidów, amfetaminy i ekstazy. Każde zażyłem nieraz, nie w małych ilościach, a pomimo tego, nigdy nie czułem uzależnienia, potrzeby ponownego zażycia, czy innych skutków prócz silnego pobudzenia i poczucia pozytywnej euforii. Zażywałem je przed kilkoma laty, w odstępach dłuższych niż miesiąc, gdy byłem jeszcze nastolatkiem i nie wydaje mi się bym miał nadto silną psychikę, a jednak nie uzależniłem się.
Z marihuaną, przed samą maturą było nawet tak, że kumple wpadali po kilka razy w tygodniu, a pomimo tego, że często byłem mocno pod wpływem, ostatecznie, nigdy nie obniżyło to mojej motywacji do nauki i maturę zdałem średnio na 4,5, zdając m.in. rozszerzoną chemię i rozszerzoną biologię. Obecnie studiuję farmację w trybie dziennym magisterskim, na drugim roku, interesuję się narkotykami i lekami, znam bardzo dokładnie mechanizmy ich działania i nie pozwolę by ludzie bez wiedzy medycznej i psychologicznej dot. narkotyków wypowiadali się na ich temat.
Sprawa wygląda podobnie jak z pieprzeniem, że Ruscy i Niemcy to urodzeni mordercy, ludobójcy itp itd. Prawda, niestety przykra, jest taka, że wszystko to jest ludzkie i naturalne, a wyłącznie od każdego człowieka z osobna zależy jego indywidualne działanie. Czas skończyć z generalizowaniem i wypowiadaniem się bez stosownych podstaw popartych obszerną wiedzą, na tematy w których zabiera się głos.