Jeden z najlepszych polskich filmów ostatnich lat, potwierdzający, że wielcy artyści byli i są "słabymi" ludźmi, czasem wobec otaczających ich "szarych" realiów wręcz bezsilni. Cóż nawet "Bóg" jest tylko człowiekiem. Świetne zagrane role przez młodych zdolnych i jeszcze super muza sprawia, iż film ogląda się wyśmienicie. U mnie 8 na 10.