Czy ktoś mi wyjaśni dlaczego w filmie nie ma nawet słowa o wojsku, WKU ?
Jak można robić film oparty na faktach, a jest w nim tyle kłamstw? Wg mnie 'Jesteś Bogiem' to tandetna komercyjna szmira do ściągania pieniędzy z licealistów i gimnazjalistów. Media nakręciły temat, Paktofonika nagle jest 'cool' więc trzeba oglądać i chwalić. A polska nowoczesna mentalność jest taka, że to co zobaczymy na ekranie to od razu bierzemy to za prawdę, za dogmaty. A w filmie jest stos bzdur i nierealne odwzorowanie Maga Fokusa i Rahima. Ja Paktofoniki słucham od bodajże 2001 roku, znam tą grupę od dzieciństwa i znam też ich historię. Fakt, nadaje się na scenariusz do filmu, ale no bez przesady... Gdyby Magik żył, na 100% oberwałoby się reżyserowi. Ale cóż, gdyby nie jego śmierć to nie byłoby takiej nagonki na PFK. Mam gdzieś takie uszanowanie pamięci Piotrka, robione na kasie, rozgłosie i przekłamaniach.
6/10, za dobre przedstawienie klimatu końca lat 90, i za grę aktorską, w tym za ich wykonanie niektórych kawałków.
dla fabuły? Łuszcz nie żyje, naprawdę nie żyje, a teraz cała Polska ma widzieć że zginął bo zamartwił sie brakiem kasy którą żebrał od Gustawa i kłótnią z dziewczyną? że zostawił wózek przed marketem i zadowolony wcinał chipsy w samochodzie? Niby wielki hołd dla PFK, a to jest obrażanie pamięci człowieka. Fabularny, dokumentalny, nie obchodzi mnie to, ale zdecydowanie niehonorowo się twórcy zachowali. A co najgorsze - wszyscy nastolatkowie teraz wezmą to za prawdę. Ale co tam.. najlepiej natrzepać kasy na młodych zamiast pojechać do Katowic na grób i zapalić znicz.
''Rahim, wiesz co? Przez to WKU poj**** mi się. To, co sobie kiedyś wmawiałem, żeby tylko grać niepoczytalnego przed komisją, teraz mną zawładnęło. Czuję, że kompletnie świruję''
Źle wyciągasz wnioski. Takie tam różne wymowne sceny miały na końcu filmu pokazać, że nie ma jednej przyczyny popełnienia samobójstwa (np. WKU), a składa się na to wiele sytuacji i pewnie słaba psychika. Ale twórcy nie chcieli się na tym skupiać, bardziej na samej historii PFK. Brakuje Ci takiej sceny, gdzie Magik idzie do doktora i udaje niepoczytalnego, żeby dostać papierek? Mi nie.
Tobie nie, bo jesteś widocznie fanem na śmierć i życie i będziesz do upadłego udowadniał że napis 'oparte na faktach' nie jest wcale taki zły i że nie jest wprost okłamaniem widza. Nie mam pojęcia jak można ten film ocenić na dychę i co w nim jest takiego poza napełnioną medialną i internetową propagandą hasłem 'zobacz, zobacz zobacz ten film! bo jak nie zobaczysz to żaden z Ciebie fan..' bo nic poza ciemną stroną życia nastolatków w latach 90 i zrobieniem nieudaczników z prekursorów polskiego rapu tam nie ma. Kozak i Abradab też powiedzieli swoje, a myślę że nie chciałoby Ci się z nimi spierać. Pozdrawiam.
Film doceniam za świetną realizację techniczną, ukazanie klimatu, genialne aktorstwo i inne wartości. Nie zasługuje na mniej, niż 7, i tyle daję obiektywnie, jednak dochodzi jeszcze parę subiektywnych punktów. Nie traktuję tego filmu jako biografii Magika, bo nią nie jest. To film fabularny, więc nie musi być w 100% odzwierciedleniem prawdy, tym bardziej, że scenariusz współtworzyli Rahim i Fokus i to jest z ich perspektywy i tego, jak oni zapamiętali (czy chcieli zapamiętać) Magika. A Abradabowi film sam w sobie się podobał, jedyne co go zabolało to pominięcie roli K44 w życiu Magika, jednak to film o PFK i istotny dla fabuły był jedynie ich ostatni koncert. Natomiast co do Kozaka to ja nie bardzo wierzę w jego słowa, za dużo tam nienawiści skierowanej w stronę Rahima, dla mnie to wygląda na jakiś większy konflikt, który jednak mało mnie obchodzi. Jeśli ktoś traktuje ten film tak jak ja - jako fabularny, luźno oparty na autentycznych zdarzeniach z zastosowaniem fikcji reżysera i przede wszystkim z perspektywy - to też oceni wysoko, szczególnie że to naprawdę bardzo dobre kino i jeden z najlepszych polskich filmów ostatnich lat.
W pełni się zgadzam z tym co napisałeś o filmie. Jedyne co broni twórców to, że przedstawiona historia jest na motywach składu PFK. Dodałbym, że aktorzy wcale nie spisali się tak super jak wszędzie piszą, dla mnie film przereklamowany i zrobiony dla kasy, a nie dla hołdu Magikowi. Słabo.. słabo..