Trzeba przyznać, że temat zrobił furorę. Już zaczęłam się tak zastanawiać czy przypadkiem Filmweb nie ma swoich ludzi, którzy dbają o to by nam - zwykłym użytkownikom się nie nudziło.

Zbędne teorie spiskowe dziejów :D

Czytając niektóre wypowiedzi miałam cichą nadzieję, że ci ludzie nie istnieją na prawdę ... ;)

I tak byś go nie nawrócił.

Wątpię czy by chociaż przesłuchał jeden kawałek. Ale to może po prostu robić za argument.

Ale Twoje argumenty jako "marginesu społecznego" i "troglodyty" są z góry skazane na porażkę przez pseudointelektualistę, który uważa, że wszystkie rozumy pozjadał, a jedyne co potrafi to obrażać ludzi. Niestety u niektórych intelekt wiąże się tylko z nabytą wiedzą książkową a nie z doświadczeniem. Najłatwiej wtedy opisywać coś, o czym nie ma się pojęcia. Pracując od lat z młodzieżą wiem jak ważna dla nich jest kultura HH, ile daje im siły i energii, jak często pomaga im w zdrowy sposób rozładować agresję. Teraz ta kultura w moim odczuciu strasznie się powykrzywiała, biorąc pod uwagę na przykład Peję... :/ Jednak kiedy ja byłam nastolatką i słuchałam K44, bo przyznam, że kiedy pojawiła się PFK byłam już w innych klimatach muzycznych, muzyka ta odegrała w moim życiu dużą rolę, byłam porażona przede wszystkim jej ekspresją, bo w wieku nastu lat człowiek nie rozumie do końca tych tekstów. A co do filmu to jeden z najlepszych jakie w ostatnim roku widziałam. Kiedy się skończył nie mogłam wstać z miejsca. Jestem nim poruszona do tej pory. Nawet nie zdawałam sobie sprawy z tego, jak duży potencjał mają w sobie polscy aktorzy. Bałam się na początku, że to będzie kolejny film promujący narkotyki, bo tak się często zdarza - nawet mimochodem. Nam się to może wydawać niedorzeczne, ale w pewnym wieku, gdy nie jest się jeszcze odpowiednio ukształtowanym niektóre produkcje mogą zamiast przestrzegać - zachęcić. W tym filmie nie zauważyłam takich tendencji, co świadczy o dojrzałości reżysera i wzgląd na najmłodszych, którzy dopiero teraz będą zachwycać się tym, co nam jest znane od dawna. Pokażmy im o co w tej muzyce chodzi nie robiąc z jej autorów idoli bez skazy, tylko kogoś kto miał coś ciekawego do przekazania.

Młodociany pozjadał prawie wszystkie rozumy, niestety zostały te, które w ogóle przesłuchały jakąś rap płytę do końca.