Żenada, ot co. Koślawe drechy biegają po koślawym osiedlu zarzucając w między czasie różne rymy. To są te legendy i pionierzy całej tej pokracznej subkultury? No to winszuje fanom :) Pal sześć jak jarają sie tym 15-nasto lub 16-nasto latkowie. Komiczne jest jak przeżywają to osoby mające 30+ i piszące: "ja rzem tam był i rzem to widział" :) śmieszne to jak pół metra kartofli.
Wyraziłem tylko swoją opinie (prześmiewczo) ale jeśli uważasz, że to faktyczne dobre wzorce dla młodych ludzi to ja nie mam pytań.
Oczywiście, że nie. Trzeba mieć swój rozum. Ale wiele osób stara sie z tej patologii uczynić wzorzec. "Nawet jeśli wszyscy w Ciebie zwątpili, pokaż, że sie mylili" - rzekł człowiek sukcesu. Daleki jestem od twierdzenia że hip hop to crap, ale w naszym polskim grajdole nie uświadczysz niczego o czym można by powiedzieć "światowa klasa". A już na pewno nie taka dziecinada jak Paktofonika.