jak w temacie, jestem jedną z osób, które słuchały Paktofoniki jak powstawała i jedną z osób które żyły z tą muzyką, bo chyba o to chodzi, żeby muzyka tak jak i filmy budziły emocje i dały szanse żeby utożsamić się z postaciami lub nie... nie mówię w tym momencie żebym się utożsamiała z jakimkolwiek z nich, ale wychowałam się na ich muzyce i nie raz były w moim życiu sytuacji w których słuchając ich kawałków podejmowałam ważne decyzje. Ciesze baaaardzo, że to byli właśnie oni a nie Justin Bieber albo Lady Gaga, bo pewnie gdyby nie on to bym z wielu zytuacji nie wiedziała jak wybrnąć. Tak więc pozdrawiam wszytskich tych którzy stali się fanami paktofoniki po usłyszeniu ze bedzie o nich film. Sory za gramatyke i w ogole ale do ogladaniu filmu wypiło sie troche utożsamiłam się z aktorami ;)