przezylem zawod ogladajac ten film. Moze za duzo sie spodziewalem, moze dlatego ze nie jestem goracym wielbicielem hiphop, ale ten film po prostu byl...malo dramatyczny. Nie wiem dlaczego ludzie moga plakac na tym filmie. Fakt, koles byl utalentowany, fakt ze kompletenie wybielony, wrecz niemal aniol co skoczyl z 9 pietra, ale mimo tego nie czulem dramatu w filmie, a same utwory to moge sobie posluchac i obejrzec chociazby na youtube. No i uwazam za wielkie przegiecie puszczanie tego filmu przez cale niemal 3 tygodnie w cineworld w uk, tak jakby nie mozna bylo zapuscic innego polskiego ciekawego tematu. Mam wrazenie ze ten film to promocja koncertu pokahontaz w londynie - strasznie smierdzi komercjalizacja.
Zgadzam się, film jest przereklamowany. Dobry dla dzieciaków podniecających sie hip-hopem, zresztą będąc w kinie połowa ludzi była w wieku do 14 lat. Film może nie jest zły, ale nie zasługuje na ocene 8/10, moja ocena 6
dlatego sie pytam, po co oni to puszczaja przez kilka tygodni w kinie brytyjskim. W cineworld edinburgh leci to juz chyba 4 tydzien, w koncu wczoraj sie wybralem i zwatpilem, bo na sali byli oczywiscie Polacy, kilka osob, bylo dwoch dresiarzy (nie w sensie negatywnym, po prostu byli w dresach). Film z napisami angielskimi, ktore po prostu nie nadazaly za tekstem mowionym, tak wiec ten film napewno nie jest polska promocja bo ktory to angol moze wychwycic sens tekstow (muzy tam nie ma tylko bity wiec oskara za muzyke nie dostanie). Ktos niezle zakrecil aby taki film lecial w kinie tyle czasu (hinduskie leca krocej). Jest to drugi polski film jaki ogladalem w kinie brytyjskim, i jesli ten pierwszy (to byl Weekend) promowal, lekko chlamowaty kryminal po polsku w bardzo slabym a nawet zenujacym wykonaniu, to ten tutaj promowal...bloki betonowe i poloneza. Po prostu zal i juz. Daje sobie glowe uciac, ze angol bez znajomosci polskiego byl zalamany na tym filmie.
Jeden z członków Pokahontaz nagrywał z Dodą, a Ty masz jakieś wątpliwości, co do "komercjalizacji"?:)