6,8 206 tys. ocen
6,8 10 1 205948
6,7 50 krytyków
Jesteś Bogiem
powrót do forum filmu Jesteś Bogiem

oczywiście nie. album zdecydowanie nie przetrwał próby czasu. światła miasta wydane w
tym samym roku pokazują jak w 2000 można było robić rap którego będzie dało się słuchać
za 10 20 30 lat.

ocenił(a) film na 6
krupy

Boże, dopiero teraz znalazłem ten post, ale zgadzam się w 100%.
Noon to geniusz polskiej produkcji hiphopowej, a teksty nie drażnią technicznie tak, jak było to w wypadku Kinematografii.

ocenił(a) film na 7
krupy

Dla mnie to zdecydowanie najlepsze dzielo w rodzimym rapie. Kinematografia, potem Prolog. Ksiega Pierwsza Kalibra. Potem dluuugo, dlugo nic... I argument o przetrwaniu proby czasu jest zbedny, bo gdy ktos nagrywa plyte, to (w wiekszosci przypadkow) probuje uchwycic moment, swoje dotychczasowe przemyslenia, a napewno nie po to, zeby ktos tego sluchal za 10 czy 15 lat. W muzyce wszystko zmienia sie zbyt szybko.

ocenił(a) film na 6
Arto0X

>I argument o przetrwaniu proby czasu jest zbedny

Właśnie niestety jest niezbędny.

Dziś, jak słucham Raha w PFK to mnie pusty śmiech ogarnia, tragiczne rymowanie na czasownikowych... w 2000, gdzie wtedy były już wspomniane Światła Miasta Grammatika, które są większym Białym Krukiem - i jednak bardziej zapisały się w historii sceny (nie chodzi o popularnosć), bo wydobyły na wierzch geniusz Noona.

>Kinematografia, potem Prolog. Ksiega Pierwsza Kalibra. Potem dluuugo, dlugo nic

Ile płyt słuchałeś z PL rapu?

Bo wyprzedzić debiut K44 to naprawdę nietrudno, a już w 2002 Pezet pokazał, że można pod względem tekstowym bardziej rozwinąć rap...

ocenił(a) film na 3
RazorBMW

K44 najlepsza płyta wszech czasow! Ale trzeba cos przezyc, miec to samo co oni w bani, zeby zrozumiec...

ocenił(a) film na 6
Dianaart

A co tu jest do rozumienia?
I KONKRETY proszę, bo jeszcze NIKT, a pytałem już wiele osób: nie powiedział Mi, co konkretnie tu jest do zrozumienia, gdy te teksty są prościutkie, tu nie ma żadnych followupów, nawiązań, a metafory, jak tam są, to prościutkie.

A, argument: trzeba mieć to samo w bani by zrozumieć =>
trzeba być muzykiem, by gadać o muzyce, czyli ziew. Czyli żaden argument.

ocenił(a) film na 3
RazorBMW

po prostu trzeba przecpac swoje zeby ich teksty do ciebie trafily i tyle

ocenił(a) film na 6
Dianaart

Nie, bo po ćpaniu teksty Kalibra nie zmienią Ci się w stadko metafor.
Dźwięki tak [pozdro dla sajkotręsów czy psybientów - bo są powykręcane], ale ostatnią rzeczą, którą bym puścił do ćpanka to Kaliber czy PFka, skoro w obwodzie jest np. bohren & der club of gore

ocenił(a) film na 3
RazorBMW

no widzisz a mi sie staly, no bo w takim razie jak ty interpretujesz "To czyni mnie innym od was wszystkich"?

ocenił(a) film na 6
Dianaart

To znaczy, że dziwnie pojmujesz muzykę: Tu nie ma nic do interpretowania, cały tekst to po prostu prosto wyłożone przeżycia po ćpaniu i tyle.

ocenił(a) film na 3
RazorBMW

i tyle chcialam uslyszec :)

ocenił(a) film na 6
Dianaart

U Kalibra czy PFK nie ma nic do interpretacji.

Tzn. jest, ale tylko dla psychofanów, którzy onegdaj próbowali sprawdzać przekaz przez puszczanie utworów od tyłu i dorabiać sobie ideologie do śmierci Łuszcza.

ocenił(a) film na 7
RazorBMW

No coz... Wlasnie udowodniles, ze teksty Kalibra sa zbyt skomplikowane dla zwyklego sluchacza. Proponuje zapoznac sie z kilkoma wypowiedziami z tej stronki:

https://www.forum.haszysz.com/showthread.php?6370-Rozkmina-Kaliber-44-Film-i-Moj a-Obawa-quot/page5

Zjedz sobie troche nizej, bo kilka pierwszych postow jest o czym innym.
Dlatego Kaliber 44 wyprzedzal o kilka klas wszystkie inne hip hopowe sklady (nawet te, ktore mamy obecnie). Ich utwory wymagaja glebokiej analizy (nie wszystkie, ale wiekszosc).

ocenił(a) film na 6
Arto0X

>No coz... Wlasnie udowodniles, ze teksty Kalibra sa zbyt skomplikowane dla zwyklego sluchacza.

Pudło.

Są "skomplikowane" dla sajkofanów, zbytnio zakochanych w zespole, oraz puszczających tracki od tyłu by znaleźć "przekaz"...

Puść sobie "?" Laika i powiedz, o czym jest ten tekst.

To jest "zagadka", a nie analiza prostego tekstu Kalibra.

>(nawet te, ktore mamy obecnie)

Nie. Zwyczajnie sajkofani dorabiają sobie ideologie do prostych tekstów - gdyby nie śmierć Maga, to by tak nie było.

Bo obecnie teksty Kalibra pod względem "analizy" wyglądają zabawnie między tym, co odwala Laikike1 czy Dwa Sławy...

ocenił(a) film na 7
RazorBMW

Nie rozumiesz ich i tyle. Teksty Kalibra nie byly takie proste i banalne jak dzisiejszych "artystow" Tedego, Pezeta, Firmy czy reszty hip-hopolo. Wez sobie takie "Moja Obawa (Badz a klekne)" czy "Film". Absolutny majstersztyk liryczny. Porownaj sobie to do syfu typu "Senorita"

ocenił(a) film na 6
Arto0X

>Nie rozumiesz ich i tyle.
A co tu jest do rozumienia? Ludzie, to wy dorabiacie sobie ideologie to prostych tekstów, to fani ZAWSZE muszą pokazać, jak teksty są och, ach.

Rap nie będzie poezją i tyle.

Zresztą, dobrze pokazał to projekt WhiteHouse'ów.

Rap zawsze był prosty, tylko sajko muszą koniecznie pokazać, jak to jest suberuberduperambitne... podczas gdy mówiąc o Tedziku czy, olaboga, wtrącając tam "złe przykłady" aka Firma...

pokazują tylko... że nie mają pojęcia o rapie.

> "artystow" Tedego, Pezeta, Firmy czy reszty hip-hopolo.

Przecież to widać, ze wolisz "przekaz" ejkejej walimy banały i truizmy zamiast bawienia się rymami.

Tede to inny rap niż PFK, więc co ty chcesz porównywać?

To tak, jakbyś chciał porównać, powiedzmy, Nasa czy CunninLynguists do... Ricka Rossa.

Tede to człowiek, który mimo mocno spadkowego poziomu w ostatnich latach z niezłym powrotem, jednak zapisał się mocno w historii rapu PL, tak samo jak PFK czy K44.
Tak samo Pezet, którego pierwsze Muzyki... to już klasyki.

ocenił(a) film na 7
RazorBMW

Akurat Rah byl najslabszy z PFK. Pokahontaz tez mi nie odpowiada (zbyt dyskojebne). Ale taki Fokus niszczy Pezeta (zarowno w czasach PFK, jak i teraz).
Teksty sa oczywiscie wazne, ale nie tylko to sie dla mnie w rapie (i reszcie gatunkow muzycznych) liczy. Beaty pezeta sa po prostu gowniane. Kaliber i PFK mialy fajne, oldschoolowe beaty. Bez zbednego przesadyzmu. Za to bardzo szybko wbijaly sie do glowy. Dlatego m.in. te 2 wymienione albumy goruja nad calym tym gownem - coraz bardziej czerpiacym z techno i reggae - ktore serwowane jest w ostatnich latach.

ocenił(a) film na 6
Arto0X

W 2002, to Fokus nie miał już nic do gadania*, Pezet zniszczył go, również dobierając sobie genialne produkcje od Noona.

>Beaty pezeta sa po prostu gowniane.

Na Klasycznej i Poważnej bity nie były już supah loopówkami jak na Kinematografii + specyficzny styl Noona.
Jeden z największych atutów tych płyt, tak samo jak na "Światłach Miasta".

>coraz bardziej czerpiacym z techno

BUAHAHAHAHAHAHA.

Toś ty nie masz pojęcia o elektronice, skoro newschool nazywasz "techno" ;E
To pokaż Mi to techno.

Nie ma czegoś takiego jak "techno w bitach hiphopowych", bo nie da się tego połączyć, bo co, powodzenia w rapowaniu do "The Bells" Jeffa MIllsa czy "Rock Bottom" Adventa...

*czym pokazał na najnowszym Pkhtz + solówkach. Nagroda: największy regres w PL rapie ever właśnie przez to należy do niegdyś świetnego Fo...