witajcie!
nie słucham hh,
kilka piosenek znam m.in. priorytety Paktofoniki.
Mimo, że nie słucham tego rodzaju muzyki, polecam film. Dlaczego?
Bo jest bardzo dobrym przykładem myślenia młodych zagubionych ludzi, którzy odnaleźli swój sens
w hip hopie - chwała im, że nie w kastetach.
Szkoda, że Magik presji nie wytrzymał - brak wsparcia rodziców od małego, jeden głupi skok w bok
z dziennikarka, później pech z kamerką, problemy z kasą itp.
Jednak polecam film, szczególnie tym, którzy się właśnie hh nie interesują. Bądźmy tolerancyjni i
szanujmy się i swoje gusta.
Po obejrzeniu tego filmu miałem wrażenie, że to jest dla fanów hh coś jak dla mnie Skazany na
bluesa.
Pozdrawiam!