nie slucham tego rodzaju muzy . film obejrzalem gdtyz wszystkie dresy sie nim jaraly.nie uwazam go za arcydzielo ale nioe zaluje czasu na obejrzenie filmu. o scenie hip hop nic nie wiedzialem i w sumie nadal nic nie wiem .pasja chlopakow byla naprawde ekstra . chieli cos zroic i zrobili .magik? powiem tylko tyle mial talent ale okazal sie totalnym zjebem i tchorzem .zostawil kobiete z dzieckiem i oddal skok swojego zycia . chlopak na bank nie byl normalny i mysle ze dokladne badania psychiatryczne by to wykazalo .nazywanie go narkomanem jest mysle krzywdzace . ziolo to nie narkotyk..jednak beret mial mocno zryty i tyle.nazywanie go idolem ?watpie . idol nie jest tchorzem i samobojca . talent jednak mial i to jest nie zaprzeczalne. napisalem co mysle a jesli kogos obrazilem to trudno .