znam historię pfk, i z podekscytowaniem czekałam na film. od strony technicznej= gniot.
STRASZNA fabuła, postacie słabo rozwinięte, brak spojności, kiepskie dialoggggggi. Modnie jest to lubić, ale nie da się. PRZEREKLAMOWANY
Niestety racja. PFK jako zespół był i jest świetny. Utwory mają ponadczasowe ale jakoś ten film w ogóle do mnie nie przemówił.
skoro z takim podekscytowaniem czekałaś na ten film i znasz historię pfk to mogłaś ruszyć cztery litery do kina.
czyli wg twojego rozumowania : lepiej stracić kasę na bilet do kina na taką szmire jak jestes bogiem, bo wtedy ocena filmu jest pelniejsza?
Totalna kompromitacja z wojej strony i pogubienie się w swoich bredniach
akurat nie mówię do ciebie, tylko do autorki, która była podekscytowana i czekała na film o pfk.
ale ja piszę do ciebie i wymieniam twoje niescisłoci w rozumowaniu lub brak inteligencji, co sprawia, że piszesz bzdury, w który tylko ty wierzysz i nazywasz je 'argumentami'.
ale czego ty tutaj nie rozumiesz? ostatnio ty mi chyba pisałeś, że do kina chodzi się na fajne filmy, a gnioty się ściąga...
no więc jak ktoś był podekscytowany to idzie do kina, bo dopóki nie obejrzy, nie wie czy dany film to gniot.
totalna kompromitacja z twojej strony i pogubienie się (nie pierwszy raz zresztą) w bzdurach, które wypisujesz.
o czym ty znowu idoto piszesz? Jaki to ma zwiazek z tym co napisałem powyżej? Ja pisałem ze całkowicie bezsensu jest pójscie do kina na film o tematyce niezbyt nas interesującej, bo szkoda za taki film zapłacić choćby 1pln - taki film ogląda się w domu ZA DARMO!
Jesteś zwykłym durniem i ostatni raz juz odpisuje na twoje bezsensowne posty. Reszcie filmweb'owiczów radzę tez nie konwersować z tym imbecylem...
to ty chyba nie wiesz, o czym piszesz. rzeczywiście bezsensu jest pójście do kina na film o tematyce niezbyt nas interesującej, ale autorka postu BYŁA zainteresowana, a mój post był do niej, a nie do ciebie idioto.
to wynika z postu. nie wiem, czy wiesz, ale film w sieci (a raczej postprodukcja filmowa) jest wersją roboczą i brakuje tam wielu, istotnych dla strony technicznej elementów, między innymi brak kilku scen (niespójna fabuła), niedopracowane dialogi i inne.
Lol, dopowiadasz sobie, nigdzie wyraźnie nie zasugerowała, że nie była w kinie na tym filmie. Nawet film w kinie można ocenić jako gniot od strony technicznej. Zwłaszcza kuleją polskie filmy pod względem dźwięku. Nadal nie rozumiem skąd wywnioskowałeś że ten film ściągnęła, ale widzę, że już jakąś paranoję na tym punkcie masz. Dobrze chociaż tyle, że już się posłuchałeś i nie mówisz że ktoś coś ukradł, bądź jest piratem, tylko że ściągnął. Także moje poprzednie posty jednak jakiś efekt dały ;D
uwielbiam niektórych internautów zdolności. Po jednym poscie potrafią stwierdzić, czy byłam w kinie czy ściągnełam ten film. Brakuje jeszcze analizy mojej osoby, zarzutów, że jestem z gimbazjum, albo, że nie potrafię zrozumieć gniotu, bo nieładnie jest to krytykować, pewnie jestem jeszcze hejterem, który nawet nie widział tego filmu. Proponuję flashback_ wykorzystać swoją fantazję i zacząc pisać science-fiction ;D
no cóż, w moim zawodzie sztuka analizowania to podstawa. ale powiedz, czy nie mam racji, że ściągnęłaś ten film z internetu. jeśli zadam ci pytanie, które pozwoli to zweryfikować, to będziesz w stanie odpowiedzieć? :P
Nie masz racji, filmu nie ściągnęłam- zrobił to mój chłopak ;] btw, mieszkam w świnoujściu najbliższe kino mam w szczecinie -100km, więc nie jeżdzę na każdy film wychodzący do kina ;]
spoko, ale to na jedno wychodzi. obejrzałaś postprodukcję, w której kiepska, niedopracowana strona techniczna nie powinna dziwić i nie powinno się jej oceniać. poczekaj chociaż, aż ktoś wstawi oficjalną wersję i dopiero oceń.