żyłem tą muzyką w tamtych latach, jakże była inna od tekstów typu "jest mi źle i mieszkam
na osiedlu madafaka i jestem czarny"...
Film oglądało się świetnie, jest swoistym dopełnieniem tego co miałem w głowie kiedy
pierwszy raz poznałem kalibra, 3xKlan i wreszcie Paktofonikę.
Dlaczego warto ?
Bo każdy numer PFK nabiera nowego wyrazu i znaczenia, dosłownie, można tak do
końca zrozumieć co autor miał na myśli...
Film pełen pozytywów , motywacji... nieuchronnie zmierzający do wiadomego końca.