Mam wrażenie że dałem się nabrać. Celine Dion na rozpoczęcie olimpiady śpiewa i nie ma tutaj żadnego śladu choroby kiedy w filmie przedstawia się jako chora osoba która już nigdy nie gra żadnej płyty bo fizycznie nie może śpiewać. W filmie próba śpiewu kończy wielką niemocą i płaczem. Tymczasem na rozpoczęcie olimpiady śpiewa jak za dawnych lat. Co o tym myślicie ?