Próba przemówienia Roberta do rozsądku "poszukiwaczom ciemności" dosyć beznadziejna ,gdyby użył innych słów i tak zawsze skończyło by się wybuchem .Tak sobie miarkuję że jedynym wyjściem które odwróciło by wszystko na dobre to pojawienie się Deus ex machina w formie bardziej namacalnej niż motylek czy aniołek na szybie .No ale to byłby już inny film .