Znaczy się bardzo przepadam za filmami typu: nadprzyrodzone moce, skoki na kilka metrów, rzucanie czarnymi charakterami po ścianach i innych zabudowaniach hehh, także widowiskowe końcowe bitwy, nie ma to jak wychowanie na Dragon Ballu :) Efekty specjalnie według mnie były wystarczająco dobre. Gra Pettyfera i Olyphanta nie budziła zastrzeżeń, a Dianna Agron grą i tą charakteryzacją kompletnie mnie urzekła. Dobrze też zrobili tych złych obcych, można powiedzieć, że przyjemnie się ich bałem hehe