Spodziewałam się totalnej klapy, ale poszłam na ten film, gdyż po pierwsze lubię Alexa P., a
poza tym jestem dość... przekorna, więc gdy koleżanka stwierdziła, że nie warto, sama
chciałam się przekonać,. I wiecie co? BYŁO WARTO! Ciekawi mnie jak można porównywać
film o czarodzieju (Harry Potter) i film o kosmitach (JEstem numerem 4), bo to są dwie
różne bajki, no chyba że chodzi o to, który film bardziej wciąga... Mi osobiście bardziej
podobał się Jestem numerem 4, ale to kwestia gustu, bo dla kogoś innego może się
bardziej liczyć tajemnicza atmosfera Hogwartu, więc to trochę tak, jakby porównać ten film
do Zmierzchu czy Pan i pani Killer - jest to bez sensu
Dążę do tego, że film jest niesamowity, bardzo wciąga, rozbawia do łez, ale i potrafi nieźle
wystraszyć, polecam i mówię: WARTO! ;)