Byłam bardzo zadowolona, że wreszcie obejrzę "Jestem numerem cztery", bo lubię filmy tego typu, poza tym chciałam wreszcie obejrzeć film z Alexem Pettyferem, by sprawdzić, czy naprawdę zasłużył sobie na tytuł: dobrego aktora i czy dobrze dobrali go do roli Jace z Darów Anioła, w końcu nie tylko uroda się liczy. Niestety na fabule mocno się zawiodłam, miałam wrażenie, że oglądam Ucznia Czarnoksiężnika połączonego ze Zmierzchem. Temat był oklepany, a miłość przereklamowana. Jeśli chodzi o głównego aktora to raczej pozytywnie, choć uważam, tylko powinien grac w więcej produkcjach, bo chłopak ma potencjał. Ja się trochę nudziłam, ale jak widać na filmweb, niektórym się podobał:)