spoko film, nie jakaś rewelacja, ale znośny :) nie był strasznie nudny, rzeczywiście trochę wkurza mnie schemat pięknych buziek w filmie ale myślę, że jest to do zniesienia jeśli popatrzymy na efekty specjalne, choć te znowu nie były jakieś super rewelacyjne, ale ciekawe :) jestem ciekawa, dlaczego w 3D tego nie zrobili... chyba mało kasy mieli, nie wiem. w każdym razie, tym lepiej bo mniej za bilety płacimy :)
polecam film, jeśli bardzo chcesz iść do kina, a nie ma nic lepszego :)
Nie ma nic lepszego? Dobre sobie. Lepiej zainwestować pieniądze w True Grid albo King's Speech. Rzecz jasna to tylko moje zdanie, ale radzę go posłuchać ;)
ach no dobra, ale ja w sumie u siebie w kinie (helios, ale taki mniejszy:))nic lepszego akurat nie miałam a strasznie chciało mi sie do kina iść :) king's speech już widziałam a true grid nie grają u nas :)
oczywiście, że wolałabym na te filmy niz ta ten numer 4 :)
Nawet nie chodzi o oczy, według mnie 3D to po prostu idiotyczny i zbędny dodatek. Płacimy dużo więcej (w moim kinie 25-45% więcej) za oglądanie filmu w okularach i pojawienie się co jakiś czas czegoś, co wydaje się lekko wychylać z ekranu. Bez sensu. Poza tym z czystego... sentymentu? Wolę oglądać filmy w 2D.
wiadomo :) ale byłam po prostu zdziwiona, widać przywykłam do ciągłego pojawiania sie filmów akcji i sensacji czy fantasy w 3d i to w sumie nawet dobrze, że ten jakoś odstaje od schematu roku 2010/2011 i dalej w przyszłość :) niedługo moze rozprzestrzeni się technologia 4D (choć nazwa 4D oznacza z fizycznego punktu widzenia czas - zaginanie czasu) i w kinach bedą realne trzęsienia ziemi itp - to dopiero będzie zabawa :):):):) i ceny!! :)