Widzę, że zdania na temat tego filmu są podzielone. mimo to proszę o pomoc, bo nie wiem czy na niego iść czy niekoniecznie. według was jest warty obejrzenia ?
moim zdaniem film jest warty obejrzenia , zaskakuje w niektórych momentach ale niespełnia takich oczekiwań jakie piszą. Akcja jest w porządku ale za dużo to nie dobrze i koniec filmu jest taki troche przereklamowany lecz jeśli chcesz obejrzeć o to warto lecz nie nastawiaj się na zbyt wiele . Mała uwaga film w niektórych scenach może wyrwać z siedzenia .
za dużo akcji? jak dla mnie za mało bo w sumie tylko pod koniec.... rozmowy między 'zakochanymi' były raczej męczące... zakończenie faktycznie 'przesłodzone', daje do zrozumienia, że prawdopodobnie będą kolejne części.
Według mnie ten film to totalny gniot! Aktorstwo głównego bohatera jest moim zdaniem beznadziejne, wszystko jest oczywiste i banalne. Już nie mówię, że niekiedy film przypominał mi Zmierzch.
Właśnie wróciłam z seansu i jedyne co pamiętam to to, że bywały momenty, w których po prostu się śmiałam. Nie wiem z jakim zamiarem wyprodukowali taki film. Pod koniec robi się dużo akcji, no ale jak wspomniałam wcześniej, to były banalne chwile, by uchwycić serce widza i wykrzyknąć uroczo "ojoj". Dostrzegłam również momenty, które miały na celu rozśmieszenie widza, niestety, cała sala pozostała niewzruszona.
Tak więc oceniam ten film na 2/10.
Słuchaj,to zależy czego się spodziewasz.Jak chcesz iść na jakiś "KOZACKI" film i nie spać myśląc o nim to...ten film do nich nie należy.Natomiast,jeśli chcesz coś luzackiego i w miarę dobrego obejrzeć,to polecam. Film coś pomiędzy PUSH a JUMPER(moim zdaniem)...lepszy od Pusha,acz gorszy od Jumpera.Ja też idąc do kina podszedłem do niego jak "PIES DO JEŻA"...lecz mile się zaskoczyłem...dał mi więcej niż oczekiwałem.Moim zdaniem mocne 6 na 10
też bym go porównała do tych dwóch filmów Push i Jumper, i też uważam, że lepszy od Pusha a z Jumperem porównywalny... na pewno nie przypomina mi Zmierzchu:D
Ceylor...zobaczyłem Twoję opinie i jestem pod wrażeniem.Oprócz Odlot i Hooligans gdzie daję im 8 na 10 zgadzamy się w 100%:) co do filmów i seriali.Podejrzewam że jesteśmy w podobnym wieku,...bo ja też lubiłem Czarodziejki z księżyca(ale zapatrzony byłem w drużynę NANCATSU):pPamiętam jak miałem 15lat i podobała mi się czarodziejka z Marsa:)...Dałaś wyższą ocenę Nr4 a mimo to jesteś w stosunku do niego bardziej oschła wypowiedziami:)
:) tez lubiłam Tsubasę, jeszcze Tygrysią Maskę, Yattamana czy Generała Daimosa:), na 'Odlocie' płakałam m. in. stąd ta wysoka ocena;). Jeśli chodzi o moje wypowiedzi odnośnie "Jestem numerem cztery", hmm... nie wszystko w filmie mi się podobało, zatem się 'czepiam';) jednak ogólnie film dobry. Pozdrawiam
Więc nie zastanawiaj się nad obejrzeniem Dzień próby i Ciekawym Przypadkiem Benjamina.....Oba filmy kozackie,POLECAM,po 9,5 daję im.Ten pierwszy wolno się rozkręca ale później daję kopa,natomiast Benjamin przykuł moją uwagę fabułą od 1 min.
Człowieku zobaczyłem tylko krotki trailer w tv i 2 dni pozniej w premiere poszedlem i musze powiedzieć ze jestem z tego zadowolony poniewaz film okazał się bradzo dobry,nie było momentów nudnych gdyż prawie cały film opierał się na akcji a takze nie zabrakło śmiesznych scen czy powiedzien ;D.Szczególnie jestem zachwycony z efektów specjalnych i dobrze dobranych aktorów.Co tu pisać film ma swój klimat i to się liczy ^^,co więcej po końcowej scenie filmu mozna stwierdzić ze zapowiada się na 2 częśc i na to liczę ;)....
Bardzo polecam ten film gdyż jest warty obejrzenia (w kinie :D nie na kompie bo cała magia pryśnie ;p)
dla mnie film słabiutki. fabuła oklepana i przewidywalna, a efekty specjalne nie są warte oglądania w kinie. Film bardziej do pooglądania w domu, na DVD, w gronie znajomych.
Ja polecam pójście do kina. W domu to już nie to samo. Jednak zależy czego oczekujesz. Mnie film się podobał. W prawdzie można by pewne rzeczy delikatnie pozmieniać i ulepszyć tym samym całokształt filmu, ale sądzę, że jeśli lubisz sci-fi to nie powinnaś się zawieść. Mówicie, że film "Jestem numerem cztery" jest podobny do innych produkcji. Cóż... Teraz to 98% filmów można porównywać do innych. Albo są podobne, albo wręcz na sobie oparte.
( no i czekam na drugą cześć xD )