bo chyba przeoczyłem ten wątek, co do filmu to nawet daje rade w miare dobrze się go
ogląda.
co było trudno powiedzieć w takim "tajemniczym" filmie ale pudełko zaczęło świecić (włożone do zegara) dokładnie w momencie jak ujawniły się jego "moce" (czy też latarki heh)
jakiś aktywator czy cuś? pal licho... za mądry ten film to nie był, jakiś skrawek opowieści o hmm, sam nie wiem... ;]