Jedyne co trzymało Mnie do końca w kinowym fotelu, to zdecydowanie role męskie (zarówno Czop, jak i Ostrowski stanęli na wysokości zadania) oraz do bólu przekonująca i szczera Pani Kolak jako Irena.
Buczkowska i Gąsiorowska rozczarowujące do granic możliwości. Irytujące, sztuczne, przerysowane. Nie wspominam nawet o zachowaniu ów bohaterek. Sam ton głosu, ruchy, miny odrzucały Mnie i denerwowały.
Pozwolę sobie nie komentować scenariusza i reżysera.
Czy to bardziej teatr czy film też nie mogę odpowiedzieć.
Mimo wszystko daję 7. Tak trochę w nagrodę za porawnie się ze sztuką teatralną do kina. I może jeszcze za Kolak, Czopa i Ostrowskiego.
Zgadzam się całkowicie. Jak już napisałam na profilu M. Buczkowskiej- zupełnie mnie ona nie przekonała, nie uwierzyłam w ani jedno słowo, spojrzenie, czyn. Była irytująca, śmieszna, wymyślona. Role męskie - doskonałe! Szczególnie Ostrowski! Sam film sprawił na mnie wrażenie zrobionego z przymrużeniem oka..mam nadzieję, że to prawda.
Na tym polega geniusz tej roli. Była irytująca, zakłamana, sztuczna, ale nie gra aktorska, a postać w którą się wcieliła. Nie zrozumiałaś tego filmu. Założylaś, ze to aktorka jest sztuczna, a nie bohaterka. Dałaś się nabrać na intrygę pani stomatolog tak samo jak jej mąż.
Geniusz roli ? :-) O matko ! Gruuuba przesada.
Niezrozumienie filmu ?
Rola Pani Kolak znakomita. Rola Buczkowskiej nieciekawa i nieprzekonująca. Po prostu niewiarygodna, płaska, drętwa i nijaka.
Podkreślam : nie oceniam postaci a aktorstwo. Postać zakłamanej,pokręconej psychicznie osoby można po prostu zagrać dobrze lub źle, przekonująco lub nieprzekonująco.
Tutaj sposób gry po prostu nużył...
Film nie jest zły, chwilami poruszający ( min.: świetna, przerysowana scena, niczym z greckiej tragedii niemalże, w McDonald's ).
Pani Buczkowskiej po prostu nie ma się ochoty oglądać, a nie na tym polega dobre odegranie nawet najbardziej odpychającej postaci, bym miała ochotę wyłączyć telewizor. Ona ma odpychać a nie powodować ziewanie. ;-)
Mogę podać wiele przykładów dobrych ról bezbarwnych, odpychających postaci.
Prawdziwych, namacalnych.