Wczoraj dane mi było obejrzeć film na Polsacie i oto moje zdanie: Film byłby naprawdę świetny gdyby nie:a- MILLA!!!!Panie zmiłuj się..beznadziejna rola!!b-muzyka-prawidłowa ale nie zachwycała.Nie oddawała klimatu i dynamiki bitew,ale też nie drażniła.c-humor-miejscami na siłę wstawione dowcipy(średnie),żeby rozluźnić atmosferę(i tak już luźną przez śmieszącą Millę).Niepotrzebnie-gdyby film był poważniejszy byłby lepszy.d-za długi!!(norma u Francuzów,jeśli chodzi o superprodukcje).e-denerwowało mnie to wieczne,nagłe przenoszenie widza a to w wizje Joanny,a to w całkiem inne miejsce i porę(np.pod bramy Paryża,potem wizja,potem więzienie...)...męczące.Wizje powodowały dłużyzny zamiast nich powinno być więcej batalistyki albo przynajmniej scen planowania bitew,czy narad...nie wiem czegokolwiek!!TO TYLE.Plusy-zdjęcia-nie zachwycały,ale ładne,bitwy-jak na Francuzów wysoki poziom(pomijam fakt że w porównaniu do Powrotu Króla czy Troi to nic,bo film jest starszy)parę momentów naprawdę świetnych.Ogólnie nie nudzi.John Malkovich-good,chociaż czasami zbyt teatralnie,hmmm tak oczywiście i przewidywalnie..oo!!schematycz nie!!.Występ Dustina Hoffmana-świetny smaczek,chociaż w końcówce filmu(wtedy się pojawia,ale tak już na sam koiec)nie mogłem patrzećna jego twarz!!Ciągłe wizje już mnie kompletnie nużyły...znowu ON!!i znowu..tylko czekałem aż babke spalą w końcu. Daję7\10.