Generalnie nie przepadam za melodramatami,ale jeżeli już miałbym wybrać dwa czy trzy filmy tego gatunku to byłyby to chyba - "Ostatni Mohikanin","Zostawić Las Vegas" czy "Między piekłem a niebem".Uprzedzam jednak,że niewiele widziałem,naprawdę dobrych, melodramatów,bo tak jak pisałem wcześniej to nie jest gatunek filmowy w którym specjalnie gustuje.
Mohikanin według mnie do "melodramatów" się nie zalicza, aczkolwiek jest dobre kino. To ja ci śmiało moge polecić:
1. Wichry Namiętności
2. Wichrowe Wzgórza (z Ralphem Fiennesem)
3. Oniegin
4. Apartament
5. Przed Wschodem Słońca i Przed Zachodem Słońca
Jak będziesz chciał więcej to daj znać :)
A "Pamiętnik"? Na Filmweb.pl jest wysoko i zalicza się do melodramatów.Warty obejrzenia?
Przyznam się szczerze, że mnie ten film w żadnym stopniu nie rusza. Lecz faktem jest, iż znaczna większość kobiet będzie "ryczeć" jeszcze długo po jego zakończeniu :) Od "Pamiętnika" o wiele ciekawsze jest "500 Dni Miłości".. znacznie bardziej kierowane do nas - facetów.
A jakie filmy z gatunku dramat/biograficzny mógłbyś polecić?Ten gatunek filmowy bardziej mi odpowiada.
1. Gandhi
2. Wszystko za Życie
3. Człowiek Słoń
4. Ostatni Cesarz
5. Agora
6. W Pogoni Za Szczęściem
:)
Część wyżej wymienionych filmów już miałem przyjemność obejrzeć.Natomiast co sądzisz o takich filmach jak:"Piękny Umysł","Amadeusz" czy "Blow"?Da się obejrzeć więcej niż raz?
Czuję się jak jakaś wyrocznia. Schlebiasz mi :) "Piękny Umysł" i "Amadeusz" są świetnymi filmami, które nie wymagają zbyt dużej ilości przemyśleń. Wracanie do nich co jakiś czas jest przyjemną formą spędzania czasu. Więc jestem na tak. Natomiast "Blow" mnie w żaden sposób nie pociąga, przyznam się. :) Chcesz kino wymagające? "Nostalgia" Tarkovskiego, "Gdzie Rosną Poziomki" Bergmana albo "Harmonie Werckmeistera" Tarra.
A tutaj to już tylko sama klasyka:
1. Ojciec Chrzestny 1-3
2. Człowiek z Blizną
3. Życie Carlita
4. Dawno Temu w Ameryce
5. Cotton Club
6. Chłopcy z Ferajny
7. Dopaść Cartera (z Michaelem Cainem)
no i specjalny plus dla Prawo Bronxu :D
Poza 5. i 7. pozostałe filmy widziałem nie raz ,nie dwa.Dodałbym jeszcze do tej listy takie filmy jak:
1.Nietykalni
2.Kasyno
3.Droga do zatracenia(jeżeli nie widziałeś to koniecznie obejrzyj,naprawdę warto)
4.Donnie Brasco
5.American Gangster (choć nie do końca jest to film gangsterski)
Nietykalni już od długiego czasu są na mojej liście "do obejrzenia". Kasyna nie znoszę. Donnie Brasco mnie bardziej znudził. American Gangster to dla mnie średnia pozycja na poziomie Wrogów Publicznych. Natomiast o Drodze do Zatracenia słyszę 1 raz, i z chęcią skorzystam z twojej rekomendacji. :) Dziękuję za ostatni komplement. Wzajemnie, szanowny Pepees'ie.
"Droga do zatracenia" nie jest dziełem wybitnym,ale na pewno więcej jak solidnym dramatem gangsterskim z bardzo dobrą obsadą aktorów.
Wiesz nie mam czegoś takiego jak TOP10. Cały czas oglądam jakieś filmy, które na mnie wpływają mnie lub więcej. Owszem są filmy, do których mam sentyment z powodu dzieciństwa, lecz głównie są to filmy lekkie i przyjemne. Natomiast jest parę filmów, które ukształtowały moje poglądy na życie i świat wokół mnie. Każdy interesujący film powinien posiadać według mnie jakąś myśl przewodnią, ideę czy tematykę, o której powinno się jeszcze dyskutować po seansie lub rozmyślać wieczorem. Jeżeli nie ma, to jest to dla mnie zwykły zapychacz czasowy :)