Tylko szczerze mi tu! Nie wszyscy na raz... :-)
ja bym zaplacil za to, by polmozgi jak ty juz nie mogli sie wypowiadac na filmweb.
pochlebiasz mi, a teraz czekam na ile wyceniasz moje milczenie
NUMER KONTA - PKO BP I O/Warszawa
84 1020 1013 0000 0902 0002 5106
A ja mam gdzieś twoje milczenie. Sam jutro oddam moje 15 zł aby w klimatyzowanej sali obejrzeć ten film. Sama obecność Stallone to już dowód na to, że nie będę żałować.
"A to ciekawe, bo premiera jest 8-go marca. Ale to tylko oficjalna informacja :)"
Oficjalna,a co jestes dystrybutorem?
Oficjalna data premiery Johna Rambo to bynajmniej nie dzien kobiet tylko 7 marca.
Jutro się wybierasz? To jakim cudem oceniłeś oceniłeś to już 26 stycznia? 10/10(arcydzieło) z resztą, hahaha...
yy jakiego 26 stycznia?
28 lutego z reszta to nie wazne...
z sentymentu,bo to Rambo moglbym tak jeszcze dlugo
ach kolego, to do zulombo było, poci się teraz przed monitorem :-) lookaj tu
http://www.filmweb.pl/user/877760/filmVotes
i prześledź wątek od początku :-)
Pamiętaj, że ocenę można zmienić i zapewne jutro zmienię jeżeli film będzie niedostatecznie dobry.
Koniec końców duży punkt dla ciebie. Dałem tą dziesiątkę z powodu sentymentu.
Nie pierwszy raz się z tym spotykam. To nieuczciwe względem innych, no nie? W końcu ktoś liczy na rzetelną odpowiedź (na pyt. jak w temacie).
Co do sentymentów to Nowy Rocky pozytywnie zaskoczył. Rambo, niestety, nie :-(
PS. Mało kto tu się do błędów przyznaje, doceniam.
Najlepsze, że pierwszy raz tak podałem ocenę nie znając filmu, a tu ktoś od razu mnie na tym złapał.
Za jakieś 24 godziny napisze małą notatkę o filmie i postawie właściwą ocenę wg mnie.
po tych twoich wspanialych wypowiedziech mysle ze zlotoweczka bedzie odpowiednia bys sie przymknal - smutna prawda ale nie jestes wiecej wart. ty jednak bys musial poniesc koszty przelewu...
Hehe Poczekaj aż zobaczę film, a idę na niego dziś o 18,30. Mam nadzieje, że będe innego zdania niż ty o tym filmie. Oby oby.
eh ;))) To do martineza było (czekam na przelew, a to oznacza, że moge już zniknąć z tego forum:) klikam na "odpowiedz" przy jego poście. Dlatego moja odpowiedź jest bliżej lewej krawędzi.
Gdybym chciał Tobie odpowiedzieć to mój post byłbybezpośrednio pod twoim ale nieco na prawo.
Nie stresuj się! Zaczynam myśleć, że ten Rambo jest Ci potrzebny ;))) Pozdrawiam
ja na szczescie nie jestem na tyle glupi zeby sie sugerowac postami wyszczekanych gnojków na filmwebie i pojde na ten film.
a według mnie warto wydać na niego kasę.
Nie rozumiem czego ludzie oczekują od tego filmu.
To jest "Rambo" a nie "Buntownik z Wyboru".tan film nie ma skłaniać do refleksji ma mieć akcje i ma bawić w hardcorowy sposób-niekoniecznie odpowiedni dla wszystkich.
8/10 - w swojej kategorii oczywiście.
PS;wszędzie jestem świadkiem jakieś dziwnej nagonki na ten film jaki to brutalny itd.A jaki ma być???Rambo ma nawracać złych czy po prostu ich zabijać?
Film podobno kiepski a mnie dziwi fakt,że wytwórnie filmowe przeżywają kryzys ledwo zwracają im sie produkcje.Zaś Rambo kosztował 50 mln a po dwóch tygodniach już zarobił 100.A Stallone zawsze był aktorem tego typu filmów i w tym wraca w chwale czy to się komuś podoba czy nie.
Oglądałem dzisiaj i jest to momentami trzymające w napięciu i nawet poruszające, jednak najczęściej film ten śmieszył mnie. Przy super bombowej bombie i super ostrych nożach nie wytrzymałem. Da się obejrzec w kinie jednak potem lepiej nie zastanawiac się co się widziało :P
Właśnie wróciłem i kina i jestem pełen podziwu. Część scen jak dla mnie jest zbyt brutalna ale film przynajmniej wg mnie trzyma poziom. Jedynie lekki uśmieszek pojawił się kiedy zobaczyłem kiedy zmienia się otoczenie pod koniec filmu. John Rambo powrócił na tron kina akcji i nie widać aby ktoś chciał go z niego strącić.
Little boy był niezły:) Poprzednie części były albo ciekawsze, z bardziej rozbudowaną fabułą, albo... często śmieszniejsze niż ostatnia. Nie wiem jak na was ale sceny rzezi kojarzyły mi się z wizytą u rzeźnika, gdzie ekspedientka z takim samym beznamiętnym wyrazem twarzy rozłupuje schaba toporem, mieli mięso, pakuje ci do torby i życzy miłego dnia;)
Da się obejrzeć, ale nie mając nawet średnio wygórowanych oczekiwań...