jest parodią samego siebie. Schemat, sztampa, przejaskrawione, tendencyjne postacie, odgrywane przez aktorów, którzy wcześniej grali tylko w filmach porno. Dialogi pisane przez komputer, mdłe i przestarzałe do bólu. fabuła da się streścić w trzech zdaniach i zalatywałaby serem już 10 lat temu. Dzisiaj trzeba mieć lat mniej niż 12 żeby to łyknąć, albo się dobrze upalić. Knot, dziadostwo, porażka i nieporozumienie. Kto mu dał 8 gwiazdek i więcej jest burakiem ostatecznym.
Burakiem to jesteś ty,jeżeli spodziewałeś się po tym filmie czegoś więcej niz zobaczyłeś w zwiastunie.(który pewnie obejżałeś'as przed filmem).Być może ty jednak oglądając ten film byłeś ''zjarany''.Ps.Wiem,wiem...Poprostu żal ci dupę ściska,że aktorzy z filmów porno,od razu wskoczyli pod skrzydła Sylwka,Grając w filmie RAMBO!.Oni w przeciwieństwie do
Ciebie zrobili krok w przód,a ty i tak skonczycz marnie w swojej branży.HEHE.
Czwarty Rambo jest bardzo fajny. Idiotą jest osoba, która spodziewała się po tym filmie wyrafinowanej fabuły, akcji i takich tam pierdół. To miało być kino rozrywkowe i swoje zadanie spełnia w 100 procentach...
no to musi cie zmartwić malaku2 to że film odnosi komercyjny sukces, zwłaszcza w usa i ludziom raczej się podoba którzy mają świadomość tego na co idą
Zgadzam sie z przedmówcami.
Oprócz tego uwielbiam żałosne próby uwiarygodnienia swojego własnego zdania i matołów-impotentow ktorzy posluguja sie tego typu zabiegami ogłaszając swoje wysrane z dupy zdanie niczym fakty -> "Film owszem mógłby odniesć sukces 20 lat temu, dzisiaj, jest parodią samego siebie."
Jedynym burakiem tutaj jesteś ty matole!