Film podobal mi sie ale byl za krotki.... bylem zdziwiony ze tak szybko sie skonczyl... mialem nadzieje ze Jon jeszcze pobiega..a on skosil wszystko ciezkim karabinem maszynowym zamontowanym na samochodzie :/.
Troche rozsmieszyla mnie koncowka...gdy Rambo stal z kamienna twarza na szczycie gory, na dole lezaly setki trupow a Sarah tulac swojego bohatera ktory dostawal lanie pare minut wczesniej...szlochajac ze lzami w oczach i podziwem patrzyla na Jona.... ktory niewzruszony nawet powieka nie mrugnal... dosc dlugie byly to ujecia....i choc nie musialy to pokazaly ze Rambo jest Menem....
Daje 10/10.... film warty obejrzenia... jak wszystkie czesci Rambo