Rambo pierwszy raz oglądałem mając może z 9 lat? Miałem w pokoju plakat z III części, ten, na którym Stallone ma na plecach łuk a pod nim leci HIND.

Szczerze powiedziawszy te filmy nigdy nie grzeszyły ambitnym scenariuszem, choć przyznam, że pierwsza część była dobra. Ale to? Niestety cały film wygląda jak wstęp. Najlepsze jest to, że nie ma w nim zakończenia, po prostu po trwającej może 30 sekund sekwencji w USA, gdy Rambo wraca do domu pojawiają się napisy końcowe...

Cóż, nie należy spodziewać się zbyt wiele po kinowej wersji HTF, dlatego z bólem serca zgadzam się z jednym z przedmówców - ten film nadaje się go oglądania wyłącznie w trakcie porządnej libacji z kolegami. Obejżałem go w kinie, do którego chodzę tylko dla efektów, podobała mi się scena z wybuchem Tall Boy i to by było na tyle. Na DVD go już nie wypożyczę. A Pierwszą Krew kupię przy najbliższej okazji.