Ogólnie rzecz biorąc jest to naprawdę zabawny film. Mi również nie przypadło zakończenie do gustu, ale przynajmniej było zaskoczenie. Pewnie większość widzów myślała, że Kate zostanie z Johnem, a tu niespodzianka. :)

źle się wyraziłam widzę właśnie, bo zapomniałam dodać, że na mój gust ten film jest skierowany raczej do gimnazjum. Osobiście nie zauważyłam jakiś szczególnie śmiesznych scen no ale to już kwestia mojego gustu.
Co do zakończenia (widocznie się niejasno wyraziłam - nie chodzi mi o to że ta dziewczyna nie jest z Tuckerem) - jeszcze bardziej potwierdza dziecinność filmu - komedyjka z morałem, na początku główny bohater jest zły zdradzając wszystkie dziewczyny potem dostaje nauczkę i przechodzi banalną przemiane - nie kłamcie więc dzieci! Co więcej kończy się tak, że wszyscy żyją długo i szczęśliwie w swojej cudownej krainie gdzie nikt nie kłamie i wszyscy są przyjaciółmi. Istna baśń o szczęśliwym zakończeniu.
Co do tego, że Kate zostanie z Johnem, nie widzę w tym jakiegoś wielkiego elementu zaskoczenia. Chociaż w sumie jak na ten film niczego lepszego nie powinnam oczekiwać.

O i zapomniałam wspomnieć w pierwszym poście, że nie rozumiem sensu wprowadzenia wątku brata głównego bohatera. Pojawił się na początku - można by w sumie przypuszczać, że to z nim będzie główna bohaterka, to, że zostali przyjaciółmi może i jest plusem bo jest mniej przewidywalne, ale jednak zmniejsza sens postaci - przeplatał się tam momentami, wpływ na to że bohaterka zrozumiała swój błąd - znikomy, cieszył się, że zrozumiała swój błąd i w zasadzie tyle... Nie miał tam nic do roboty i praktycznie nie miał żadnego wpływu na wydarzenia. Nie widzę sensu poświęcenia tych zaledwie paru scen (chociaż jak na tak nieuczestniczącą w wydarzeniach osobę to bardzo dużo scen) akurat tej postaci.