Dołożę coś od siebie.
Film bardzo dobry w warstwie wizualnej. Sceny paryskie zmuszają oczy do wybałuszenia bo to wszystko robi wrażenie.... Im bliżej do końca tym większe zmęczenie Johna. I nie tylko z powodu tych 222...Finał... Cóż.... Inaczej sobie wyobrażałem ale twórcy wyszli obronną ręką.

John jakby przygaszony (brak tego ognia z pierwszej drugiej części).

Winston niby chojrak a jednak nieco zaczął spuszczać z tonu. Za dużo nie pograł... Jeszcze mniej dostał Charon który jakby trochę z obowiązku włożony w film.

Król Bowery.. O ile w trójce pokazał pazury o tyle tutaj.... Niby jest ale niedosyt pozostaje.

Markiz od razu budzi nienawiść. To ktoś kto irytuje, wkurza. Taki bulterier spuszczony ze smyczy przez Radę...

Caine to wisienka na torcie. Spokój, precyzja, nutka humoru ale i kulka w łeb znienacka. Gość którego chce się oglądać więcej i więcej...

Pies Tropiciela po prostu uroczy... Sceny z nim bardzo mi się podobały.

Film delikatnie nawiązuje do innych części. Choćby nazwisko rodziny która ma być na kolacji w Osace czy przedmiot w ręce jednego ze złych na schodach... Brakło mi gdzieś w tle postaci z innych części które mówiły Johnowi *do zobaczenia*ale może wymagam za dużo...

Z pewnością wrócę do tej serii nie raz. To po prostu świetnie się ogląda. Bez zbytniej psychologii, patosu... To kino przede wszystkim rozrywkowe, niekoniecznie logiczne. Czy powstaną inne filmy powiązane z Johnem jakoś? Czy drogi Stahelskiego i Reevesa jeszcze się zejdą? Czas pokaże.... Byle się Keanu nie wpakował w coś w rodzaju *Speed 3* bo raczej nic dobrego z tego nie będzie. Amen.

https://www.youtube.com/watch?v=4LrRgHyo7ZU

Mistrzowskie sekwencje walk? Nie jestem w stanie uwierzyć, że osoba myśląca może tak powiedzieć o tym filmie.

Uargumentuj dlaczego tak sądzisz, tylko proszę o zachowanie jakiegokolwiek poziomu, bo po powyższym wpisie widzę, że jest ciężko, wtedy z chęcią przystąpię do dyskusji. :)

Nie widzę powodu, aby z tobą dyskutować. Twoje pierwsze zdanie w recenzji odbiera wszelkie nadzieje na owocną rozmowę.

W takim razie nie wiem po co w ogóle coś piszesz, pewnie tylko po to by jakoś się dowartościować Nie pozdrawiam.

chłop co daje najlepsze oceny komediom rom. z Karolakiem, a będzie coś się sapał, że ktoś nie jest godny dyskusji

A to akurat musi być jakaś pomyłka z tym g***, zaraz usuwam. :) @Gicisz Liczyłem na to, że zobaczę odpowiedź w stylu "serio ktoś się na to nabrał? Przecież to gniot".

Nieźle przyćpałeś.