Taiki Waititi serwuje nam prawdziwy rollercoaster emocji w tym cudownym filmie. Na początku, podczas obozu chłopców, wydaje się że to będzie czarna komedia. Ale później sceny z motylami w brzuchu; wisząca mamą; kiedy mały jest jest wpatrzony z Elsa w nocne niebo i się do siebie przytulają; scena kiedy kapitan K. odgania małego "żydka" ratując mu życie po prostu rozrywają serce, zdajemy sobie sprawę że to głęboki dramat o okrucieństwie wojny. Piękny film z przesłaniem, że miłość zawsze wygra.