Bo tak to jest, jak się chce (teraz taki trend) zrobić film dla każdego (przede wszystkim dla dzieciaków, bo z dzieciakami muszą pójść też rodzice i będzie więcej sprzedanych biletów). Filmy dla każdego są niestety dla nikogo. Jak ktoś ma 12 lat to dla niego nowe Jumanji (i przygoda polegająca na uciekaniu przed motorami w stylu Benny Hilla) może i jest fajnym filmem przygodowym. I jest też udaną komedią bo ktoś zrobił kilka głupich min. Dla reszty widowni powyżej 12 lat (wiekowo albo mentalnie) nowe Jumaji jest po prostu średnie.. kilka żarcików nie robi udanej komedii z aż 2 godzinnego filmu. A aż trzy te same akcje polegające na uciekaniu przed motorami nie robią z niego przygody w stylu Indiany Jonesa i Raiders of the Lost Ark. Nowe jumanji to taka przygoda w nowym stylu - uśrednione dla masowego widza w każdym wieku, z każdego kraju, rozmemłane kino familijne. Obejrzeć i zapomnieć. Dobrze się sprzeda i każdy zobaczy ale jutro nikt o nim nie będzie pamiętał.

wruuuumm! wruuumm! (motory)

wruuuumm!

Nie ma to jak rozmowa z samym soba:P

wruuuuuum!