Planowana na 2014 rok wersja "Godzilli" ma taki temat, wiec sądzę, że dla kolejnej odsłony Parku też przydałoby się
coś takiego, zwłaszcza, że zdjęcia zaczynają się mniej więcej za kwartał. Postanowiłem zebrać to, co wiadomo na co
najmniej 90% i umieścić tutaj. Proponuję wszelakie wieści kolejne również wpisywać tutaj, by nie robić rozgardiaszu
na forum.
Na dzień 22.12.2013 sytuacja przedstawia się następująco:
1. Fabuła filmu ma się toczyć 22 lata po części pierwszej. I to jest jedyna pewna wiadomość. Parę miesięcy temu
Colin Trevorov pokazał światu zdjęcie z adnotacją "Nublar", co pozwalałoby sądzić, że Isla Nublar będzie miejscem
akcji, jednak później scenariusz przeszedł radykalne zmiany, przez co nie jest pewne, czy miejsce akcji w dalszym
ciągu będzie takie samo jak w "jedynce".
2. Potwierdzonymi aktorami są: Bryce Dallas Howard (jako naukowiec), Ty Simpkins i Nick Robinson, a Chris Pratt
negocjuje rolę (prawdopodobnie wojskowego o nazwisku Owen). Nie wiadomo jak z aktorami z poprzednich części
(Laura Dern twierdzi, że nie wystąpi, Jeff Goldblum nastawiony jest entuzjastycznie, a Sam Neill neutralnie),
natomiast BD Wong (Dr Wu z "jedynki") napisał za pośrednictwem Tweetera zdanie, które można interpretować jako
"może, zobaczymy".
3. Dinozaury - temat tajny. Logo projektu to ponownie szkielet Tyranozaura, zatem jego obecność wydaje się bardzo
prawdopodobna. Paleontolog Jack Horner - konsultant filmu - zdradza, że pojawi się nowy dinozaur, przez którego
publiczność "narobi ze strachu". Co to ma być? Nie wiadomo, aczkolwiek na forach fanowskich spekuluje się o
Troodonie. Sporo ludzi chce też widzieć gady wodne (plezjozaury, ichtiozaury, mozazaury), ale naprawdę w tym
temacie nie można teraz stwierdzić zbyt wiele.
4. Kompozycja filmu ma być taka sama jak w trzech poprzednich częściach - te same motywy muzyczne, efekty
specjalne oraz klimat (to ostatnie akurat jest dyskusyjne, bo "jedynka" miała jednak inny klimat niż jej kontynuacje)
5. Zdjęcia rozpoczynają się na początku marca na Hawajach (Kauai)
6. Premiera to 12 czerwca 2015.
7. Phil Tippett - pracujący przy efektach z "jedynki" - został oficjalnie zaangażowany do pracy przy "czwórce".
8. "Świat Jurajski" będzie miał też najprawdopodobniej swój odpowiednik w parku tematycznym w Orlando na
Florydzie. Spekuluje się, że planowane tam atrakcje mogą w jakiś sposób nawiązywać do fabuły filmu.
W miarę procesu powstawania filmu zapraszam do dzielenia się kolejnymi wiadomościami.
Wszystko co napisałeś jest prawdą, ale skąd wytrzasnąłeś Tippetta. Mam w ulubionych na Facebooku jego profil i wiedziałbym, gdyby dołączył do pracy na 4 częścią Parku Jurajskiego. On był weteranem animacji poklatkowej w latach 80-tych, potem jeszcze w ramach pojawienia się filmów w których dużą rolę odgrywało CGI przekwalifikował się dzięki maszynie DID i stopklatka dzięki temu zakorzeniła się w erze cyfrowej, ale Tippett ostatni raz robił efekty specjalne do filmów w roku 2001 jak kręcono "Ewolucje" z Duchownym i Julianne Moore. Za to Dennis Muren, były szef ILM jako pierwszy w styczniu 2013 roku podzielił się z fanami informacją, że powstanie Park Jurajski 4 i to prędzej jego obecność w składzie specjalistów od efektów specjalnych zobaczymy przy Jurassic World. Muren nie zaangażowął się tylko przy animacji dinozaurów w Jurassic Park 3, wtedy nad projektem związanym z generowaniem dinozaurów komputerowo podjął się Dan Tyler, który był początkującym animatorem w czasach, kiedy Muren był kierownikiem w Industrial Light and Magic Georga Lucasa.
News jest świeży więc dlatego jeszcze do mnie nie dotarł. Faktycznie jest ta informacja na jego profilu sprzed trzech dni.
To nie wyścigi jak powiedział kiedyś Alan Timowi, dzięki czemu biedny mały Tim się praktycznie usmażył
Najwyższy czas poinformować senat republiki, że moje zdolności do korzytystania z Mocy osłabły :D:D:D W okresie przedświątecznym straciłem refleks, i newsa odczytałem z poślizgiem. NIe ukrywam, że każda informacja dotycząca preprodukcji jak dla każdego fana jest dla mnie na wagę złota - nie mogę się doczekać pierwszych zdjęć z planu zdjęciowego jak już ekipa w marcu wyruszy kręcić film na hawajską wyspę Kaukai.
Ja liczę na to, że w filmie zobaczymy wodne dinozaury i kilka innych gatunków, których do tej pory nie było w żadnej części.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Plezjozaury
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ichtiozaury
http://pl.wikipedia.org/wiki/Mozazaury
Tyle w temacie "wodnych dinozaurów".
Dzięki "fachowcu". Nie wiedziałem że to aż tak was poruszy. Żegnam bez żalu, spece.
Plezjozaury prezentowały by się niesamowicie efektownie, ale obawiam się że nie dały by rady spełnić roli schwarz charakterów. Zwierzę o tak małej czaszce nie jest w stanie być groźne dla człowieka, chyba że reżyserowi przyjdzie zrealizować sekwencję w której ktoś nie ostrożnie wychyla się za burtę statku i zostaje mu urwana głowa. Za to mozazaury już lepiej by się prezentowały jako zastępstwo tego trzeciego predatora zaraz po Rexie i raptorach .
Tylko pozostaje kwestia, jak komar ugryzłby mozazaura czy plezjozaura? Musiałby chyba wyssać krew z martwego gada, wyrzuconego na brzeg.
Gdzieś słyszałem teorie, że plezjozaury składały jaja w piasku na plaży, to szansa dla komara.
To jest dyskusyjne, bo w 2010 roku znaleziono szkielet, który naukowcy uważają za matkę z płodem, więc nie mamy na chwilę odecną pewnej teorii o ich rozmnażaniu. Ale w przeciwieństwie do ichtiozaurów mogły one wychodzić na brzeg plaży i klifów morskich z wody tak jak to czynią dzisiejsze foki i morsy . Więc komar miałby okazję je ugryżć :)
A właściwie można odróżnić skamieniałość matki z płodem w drogach rodnych od kanibala z obiadem w żołądku?
Dopóki nie ma drugiego szkieletu nie można brać pojedynczego okazu za przekonywujący dowód w tej kwestii. Natomiast młode od posiłku da się odróżnić po umiejscowieniu wewnątrz brzucha. Jeżeli coś padło posiłkiem to kości znajdują się tuż za wątrobą i przeponą, a jeżeli kości znajdują się w okolicy miednicy to wskazuje na żyworodność, bo w jelitach raczej szkielet już nie zachowuje swojej że tak to ujmę..... stabilności. Po strawieniu z ofiary pozostają jedynie te pojedyncze i pomieszane kości, a nie kompletny kościec, w którym czaszka jest przytwierdzona do kegosłupa, a kończyny do obeczy miednicznej i barkowej . Zarodki są lepiej zachowane od tego co można nazwać mniej smacznymi kawałkami .
Przekonujące wyjaśnienie. Po prostu moja wiara w paleontologię nieco spadła przez przypadek Bruhatkajozaura. Są w stanie zamieścić go w systematyce, oszacować jego gabaryty a nie są pewni czy to aby nie kawałek pnia. Stąd mój sceptycyzm, ale Twoje "wyjaśnienie trzyma się kupy".
Jak dla mnie film do dzisiaj nie wyjaśnił jak "sklonowano" prehistoryczną florę (w pierwszej części Dr Ellie Sattler podziwiała liście i mówiła, że nie wierzy skąd wzięli roślinność z tamtych czasów - ja również nie dowierzam). Chyba, że jakieś komary postanowiły nie tylko zapolować na wodne gady, ale także na... roślinność? Oczywiście cały ten mit klonowania z komara też jest mocno przesadzony - ile takich komarów można wygrzebać i jakie są szanse, że znajdzie się w nich dokładnie wszystkie gatunki, odmiany i rodzaje dinozaurów jakie są potrzebne do parku? Skąd pewność, że natrafiło się na właściwy kod genetyczny, czyżby zasady znajdujące się w łańcuchu układały się w nazwy dinozaurów? Bądźmy szczerzy, naukowa strona filmu - chociaż fascynująca i w miarę wykonalna - jest mocno naciągana, a im więcej potworów ożywią tym większa radocha dla widza. Nie ważne jak do tego doszło.
A długo już ten film to wyjaśnia? Skoro do dzisiaj nieskutecznie, to jakiś czas to widno trwa.
To oczywiste. To wszystko bajki, cała ta Hollywoodzka produkcja, ale jak widać złudzenie jest niezłe, skoro niektórzy w każdym przypadku dociekają w jakiej mierze ta fikcja jest realna i skoro nie jest to są niezadowoleni i robią filmowi z tego powodu zarzuty. Bo nielogiczny. Logiczne to są dowody założeniowe. A magiczne obrazki mają bawić i wywoływać emocje.
Właśnie na to zwracam uwagę, że nie jest istotne żeby było 100% prawdy w fikcji, tylko, by świat przedstawiony wciągnął widza. Przynajmniej pierwsza część serii była/jest wciągająca i to bardzo dobrze. Jeżeli 4 część zgodnie z tytułem będzie ŚWIATEM Jurajskim, to - podobnie jak w przypadku Gwiezdnych Wojen - niedociągnięcia będą pożerką dla najzacieklejszych hejterów. Zwracam na to uwagę, bo przecież autor powieści i scenariusza do JP przed przystąpieniem do pisania konsultował się z naukowcami z dziedziny genetyki i prehistorii, ci z kolei ocenili to na całkiem "do zrobienia".
A film "wyjaśnia"/"wyjaśnił" to moja niezdarność językowa. Chociaż osobiście wydaje mi się, że słowo "wyjaśnił", jako odnoszące się do czasu przeszłego dotyczy procesu skończonego i już nie trwa. Zważywszy jednak na dwa sequele, mogę swobodnie założyć, że był to proces długotrwały (zwłaszcza, że motyw roślinności powrócił w Zaginionym Świecie jako wyjaśnienie przetrwania dinozaurów bez lizyny).
Od strony naukowej już dawno udowodniono, że komar w bursztynie nie jest przepustką do ożywienia dinozaurów, ale sam pomysł ich wskrzeszenia fikcją już nie jest. Ludziom, zarówno laikom jak i naukowców niepotrzebnie się wydaje, że uda im się kiedyś natrafić źródło kompletnego DNA sprzed 65 milionów lat, a nie biorą pod uwagę opcji skopiowania tego kodu, czyli stworzenia dinozaurów od nowa z kodu genetycznego ich kuzynów - gadów i ptaków. Krokodyle to jedyna żyjąca obecnie grupa archozaurów - gadów, która byłą bezpośrednimi przodkami dinozaurów w triasie, natomiast ptaki to jedyna gałąź ewolucyjna teropodów, która przedtrwała do naszych czasów. Jednym z prekursorów tego pomysłu jest Hans Larsen z Montrealu. Od kilku lat prowadzi ekperymenty na ptasich embionach, dodając do nich poszczególne rodzaje białek. Udało mu się już wydłużyć ogon kurzego zarodka z 5 kręgów do 12. Ogon dinozaurów miał zwykle od 37 do 38 kręgów więc przed Larsenem długa droga, ale już udało mu się stworzyć tym sposobem metode budzenia uśpionych genów u ptaków i dokładnie to samo można zrobić z paurami na przednich kończynach albo zębami w dziobie. Dodatkowe luki w kodzie genetycznym można badać z pozyskiwanych fragmentów komórek, które do naszych czasów przetrwały wewnątrz kości dinozaurów. Gdy się je podda demineralizacji, można otrzymać jądro komórkowe lub białka, które zachowują funkcje żywych tkanek. Te cegiełki to kolejne uzupełnienie układanki, następne elementy pokażą się nam wraz z postępem technologicznym. W filmie zaprezentowano niezwykłą różnorodność prehistorycznej fauny, co przy obecnym stanie inżynierii genetycznej nie jest jeszcze możłiwe, bo to by wyglądało tak jakby z DNA wężą próbować robić zółwia. Pierwszymi dinozaurami jakie będziemy mogli zobaczyć po ich zwartchwystaniu będzie któryś z przedstawicieli teropodów. Kompsognaty, Gallimimusy albo (o zgrozo ) zawzięte dromeozaury. Nie twierdzę że ożywienie Brachiozaura czy Triceratopsa jest nie możliwe, ale na pewno nastąpi ono o wiele później niż przypadków ptakopodobnych dinozaurów takich jak Velociraptor. Dla mnie osobiście prawdziwą gratką będzie znalezienie przez Paleontologów w zdemineralizowanych fragmentach kości gadów latajacych pozostałości ich tkanek, co wydaje się sztuka karkołomną przez fakt, że kości pterozaurów są puste w środku, ich ścianki cieńsze od pocztówki, a znalezienie matki zastępczej dla tego zwierzęcia jest całkowitą utopią, bo embiony dinozaurów można jeszcze zapłodnić w jajach strusi lub krokodyli, ale jak zająć się inkubacją jaj pterozaurów skoro dzisiejsza przyroda jest pozbawiona ich odpowiedników.
Wow, jedna z najciekawszych rzeczy jaką o dinozaurach czytałem od ponad dekady. Dzięki :)
Ameryki nie odkryłeś - spostrzeżenie trafne, ale nie zbyt konkretne, więc nie wiem czy twoja wypowiedź odnosi się do ludzkiej "cnoty" jaką niestety jest ciekawości, która w swojej zachłanności nie raz już była pierwszym stopniem, który prowadził do piekła, czy raczej chodzi o aspekt natury moralnej dotyczącej ożywianiu istot martwych przy użyciu inżynierii genetycznej - jaka korzyść ze wkrzeszenia dinozaurów ?
Jesli chodzi o czlowieka,zawsze mówię to w kontekście całosci,ale jestem w szoku...widzę,że trafiłem na człoeiwka który wie o co chodzi.Tak,moralność to g*wno które posiadamy i które jest nasza najgorszą wizytówką-oczywiscie zawsze zaznaczam,ze równiez jestem człowiekiem.Dobra kończmy ten temat bo się rozkręce,a niechciałbym zasmiecac obecnego tutaj tematu;)
Pozdrawiam.
co do prehistorycznej flory wszystko zostało wyjaśnione w książce park jurajski czego w filmach nie było odsyłam do książki :D
Potwierdzona nieobecność Sama Neill'a (ech...) została już wspomniana, podobnie jak i potwierdzenie tego, że Chris Pratt jednak zostanie obsadzony w jednej z głównych ról.
Pozostałe informacje:
- początek zdjęć przesunięty na 2 czerwca 2014 do...Luizjany (Nowy Orlean). Nie wiadomo, czy zdjęcia na Hawajach (a to one miały rozpocząć proces powstawania filmu) zostały przesunięte w czasie czy w ogóle zarzucone. Prawdopodobnie Isla Nublar dalej jest miejscem akcji
Źródło: http://www.productionweekly.com/?s=JURASSIC+WORLD
http://www.filmneworleans.org/for-the-local-community/filmed-in-new-orleans/curr ent-productions/
- Firma ILM Singapore zajmuje się efektami specjalnymi. W ich ofercie na najbliższy czas znajdują się m.in: The Avengers: Age of Ultron, Hitman i Transformers: Age of Extinction
Cohonez* ja widzę że ty wtajemniczony w to dosyć,zdjęcia w Nowym Orleanie ? to nie jest czasem w tym jakimś tam hangarze ? gdzie były kręcone sceny do jurassic park 3 a po za tym,to zdjęcia miały być kręcone na Hawajach to wiem na początku marca albo kwietnia,teraz okazuje się że w czerwcu ? omg co oni robią z tym scenariuszem i co z tego wyjdzie strach pomyśleć.
Aha sory Cohonez* że cie tak męczę ale mógł byś bardziej sprecyzować ósmy punkt ze swojego wpisu z 22 grudnia 2013.Pierwszy raz o tym słyszę jak masz więcej informacji o tym to daj znać w odpowiedzi z góry dzięki.
Z tego, co wiem, to na 2013 przewidziano zdjęcia w Baton Rouge (miasto w Luizjanie), natomiast później trzeba było przerobić scenariusz i ostatecznie przeniesiono miejsce kręcenia do Nowego Orleanu na ten rok. Nie wiem co może się kryć za tą wieścią - ktoś pomyśli, że będą sekwencje w mieście, inny, że na bagnach, a jeszcze inny, że mają tam studio do efektów specjalnych (np. Celtic Studios mieści się w Baton Rouge z tego co wiem). Czas pokaże. O Hawajach też wspominano, ale nie wiem jak to się ma teraz do najnowszych wieści.
Co do punktu ósmego: odsyłam tutaj http://www.jurassicworld.org/?id=89#comments
Phil Tippett udzielił wywiadu dla Jurassic Cast. Można go posłuchać tutaj:
http://themoviedudes.jellycast.com/node/66
2 stycznia pojawił się także wywiad z Ty Simpkinsem dla Jurassicworld.org. Oto i on:
http://www.jurassicworld.org/interviews-tysimpkins1.php
- Chris Pratt opowiedział coś na temat "Parku" (że fajnie, że to jest osobiste Gwiezdne Wojny - takie tam). Szczegóły:
http://www.prrecordgazette.com/2014/01/26/chris-pratt-confirms-jurassic-world-ju rassic-park-was-really-kind-of-my-star-wars
- W podcaście Hollywood Babble pojawiła się wypowiedź (24:45) pracownika planu. Do zobaczenia poniżej:
http://www.youtube.com/watch?v=LACVyaJcmKs
- serwis Acting-Auditions.org poszukuje statystów do Jurassic World. Castngi odbędą się najpewniej na Hawajach, Los Angeles i Baton Rouge. Ten sam serwis zamieścił krótką notatkę na temat filmu. Wynika z niej, że akcja filmu toczy się 22 lata po "jedynce" na Isla Nublar.
No tak ja też wyczytałem w necie że już przygotowują się to kręcenia zdjęć na hawajach
Colin Trevorow napisał na Twitterze, że zdjęcia rozpoczną się w kwietniu, współpracować w tej materii ma John Schwartzman, a użyta taśma filmowa to 35 i 65 mm.
Chris Pratt udzielił wywiadu MTV, w którym opowiada trochę o Jurassic World.
Otóż i link do wywiadu: http://www.mtv.com/news/articles/1721916/jurassic-world-chris-pratt.jhtml?xrs=sh are_tumblr
Chris Pratt rzekł w poprzednim wywiadzie iż to, co podoba mu się w Jurassic World to odpowiedź na pytatnie także nurtujące niektórych widzów: dlaczego po trzech "próbach interakcji" z dinozaurami ludzie dalej chcą jakiejś formy parku rozrywki z prehistorycznymi gadami.
Ponadto w innej wypowiedzi (nie mam źródła, ale postaram się dogrzebać) Pratt wyznaje, że kocha (pokochał?) Welociraptory.
Ostatnią wieścią na dziś będzie potwierdzenie faktu, iż Legendary Pictrures będzie ko-producentem filmu. Czyli teoretycznie o budżet i kampanię reklamową nie ma się co martwić :D
Rick Carter - dyrektor artystyczny (art director) pierwszych dwóch części "Parku" - nie obejmie ponownie tej funkcji przy "Jurassic World". Będzie za to kimś w rodzaju konsultanta. Źródło:
https://www.nerdist.com/2014/02/production-designer-rick-carter-talks-jurassic-w orld-episode-vii/
Są już pierwsze zdjęcia z planu, a konkretnie z budowanej konstrukcji na Kualoa Ranch na Hawajach:
http://www.jurassicworld-movie.com/news/1559
Zdjęcia jako takie mają rozpocząć się w kwietniu, potrwać 6 tygodni, a potem ekipa przeniesie się do Nowego Orleanu.
Prawdopodobnie pojawił się pierwszy render klatki na dinozaury, ale nie jest to nic pewnego:
http://i.imgur.com/uDuRTW1.jpg
Jest też kolejne zdjęcie z planu budowy na planie:
http://distilleryimage11.ak.instagram.com/b713e91a981811e3942f0e12bda11337_8.jpg
Poza tym: tytuł Jurassic Worldl, który używany jest na etapie przedzdjęciowym to "Ebb Tide".
Kolejne 12 zdjęć z budowy "czegośtam" na planie na Hawajach:
http://www.jurassicworld-movie.com/news/1585
Abbie Cornish (aktorka znana z m.in Klondike, Sucker Punch, RoboCop) przyznała, że wyjeżdza na Hawaje i jest to związane z wielką tajemnica. Czy oznacza to, że zobaczymy ją w filmie? Nie wiadomo.
http://www.jurassicworld.org/?id=108#comments
Cohonez ja sądzę, że oni odrestaurowywują wybieg dla Velociraptorów. Krajobraz za tym planem budowy wygląda bardzo podobnie jak miejsce w którym w pierwszej części goście Hammonda oglądali pożeraną przez raptory krowę, a nawet pewien element w postaci wieżyczki obserwacyjnej, którą widać z poza rusztowania przypomina tę że właśnie lokację z Wyspy Nublar. Ciekawe czy na potrzeby zgodności z fabułą zobaczymy jeszcze raz inne obiekty znane z pierwszej części np. Wielkie wrota przez które bohaterowie wjeżdżali do Parku z napisem Jurassic Park oraz lądowisko dal helikopterów przy wodospadzie.
Kolejne wieści:
- w wywiadzie dla Huffington Post Jeff Goldblum (Ian Malcolm z 1ki i 2ki) utyskuje nad tym, że nikt odpowiedzialny za tworzenie Jurassic World nie zwrócił się do niego z propozycją roli: http://www.huffingtonpost.com/2014/02/27/jeff-goldblum-jurassic-world_n_4862294. html
- tu coś ciekawego: wyciekły - podobno autentyczne - fragmenty scenariusza (a konkretnie dialogi kilku postaci i opisy). Ostrzegam zatem przed możliwymi spoilerami. Skany można zobaczyć tutaj: http://www.jurassicworld-movie.com/news/1600
A wiadomo coś czy odpowiednie dinozaury będą miały pióra? Bo od ostatnich filmów odkrycia i nauka poszły do przodu.
Reżyser Colin Trevorrow kiedyś dał na Tweetera krótką notkę mówiącą wszystko na ten temat ;).
https://twitter.com/colintrevorrow/status/314384734190985217/ - "No feathers."
Jest więc szansa, że ujrzymy stare, dobre dinozaury bez piór, które będzie można wytłumaczyć choćby nie do końca kompletnym DNA, i tym samym uniknąć niespójności z poprzednimi częściami. Pióra będą dobrym tematem na ewentualny remake jurajskiego uniwersum, ale to pewnie jeszcze nie w tej dekadzie (mam nadzieję ;D ).