Bez jaj - film nie jest tak słaby jak co po niektórzy tu piszą.Szału co prawda nie ma,ale w porywach jest to nawet niezły film - z jednej strony akcja nie porywa,ale z drugiej ma ten obraz w sobie to "coś" co mnie wciągnęło i sprawiło,że w miarę nieżle się to oglądało.Ameryki ten film wprawdzie nie odkrywa,bo było już dużo obrazów o psycholach,ale spokojnie można go zobaczyć - na pewno nie jest to słaby film.Na plus - jest tam jakaś tajemnica,jest momentami napięcie,jest kilka lepszych scen i jest moja ulubiona Michelle w obsadzie.Podsumowując - film do zobaczenia na raz przy piwku i orzeszkach.