na szczęście już nie okrojona tym samym schematem co jedynka i dwójka. Mało humoru, może zaśmiałem się z 3 lub 4
razy nie ten sam efekt co pierwszy Hangover wydaję mi się, że do was przemawia entuzjazm po pobycie w kinie i
obejrzeniu przy innych widzach, którzy z wymuszenia się śmiali. Obejrzyjcie wersji w necie(WEBrip) i wtedy stwierdzicie
swoje zdanie. Jak dla mnie nuda i cieszę się, że nie wybrałem się do kina. Film na siłę i tak samo robione wątki. Jedyny
plus jak wspomniałem wcześniej to innych schemat, brak wieczoru kawalerskiego no i dalej wszyscy wiemy jak to się
toczyło... Jak dla mnie ocena 4/10 słabo bardzo słabo.
Oglądanie filmów niezależnie jakich w takiej jakości co piszesz jest pozbawiona sensu. Przecież taka jakość obrazu niszczy cały efekt filmu, jak np. możesz ocenić film za grę światłami albo wczuć się w film nie będąc w stanie zobaczyć szczegółów?
gwozdziuu: to jak ogladales filmy w erze kaset video? Czy jak odtworzyles zuzyta kasete, to uwazales ze film jest slaby, bo kopia byla slaba? Owszem milej sie oglada film gdy obraz jest ostry, a dzwiek hmm... dzwieczny, ale jesli film jest slaby to zadne super hiper giga HD (ze o trzyDEeee nie wspomne), z zadnymi THX Sorroundami mu nie pomoga i tyle.