Film cieszył się ogromnym powodzieniem dzięki Mortenowi Harketowi, wokalilście będącej wówczas u szczytu polularnośći grupy A-ha, który zagrał w nim małą rólkę. Zachęceni tym powodzeniem twórcy, nakręcili drugą część filmu i powierzyli w niej Harketowi już znaczniejszą rolę.