Niestety ale ta zbieranina ludzi z różnymi mocami mocno mnie rozczarowała. Początek dobry, ale ta zabawa między dwoma drużynami i końcówka to już lipa i w ogole to nie było potrzebne. Zrobiła się komedia a nie trzymajacy w napięciu sf. Może uznali, że ze zimowymi żołnierzami nie dali by rady wiec ich uśmiercili heheh Rozczarowanie a mogło by być dobrze.
Może po prostu nie chcieli mieć kolejnej "kliszowej" walki ze złem na koniec? Komedia? Jeden z najpoważniejszych filmów superhero. Jedyny humor wprowadzili Ant-man i Spiedey-zgodnie z komiksowymi odpowiednikami. I ja jakoś tej zabawy nie widziałem. Owszem, nie chcieli się pozabijać na lotnisku, ale zwróć uwagę, że to przyjaciele. Ale jeśli miałeś taką potrzebę mordu, no to prawie dostałeś to na koniec. Emocje w tym pojedynku były naprawdę ogromne.