PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=706209}

Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów

Captain America: Civil War
7,5 182 581
ocen
7,5 10 1 182581
7,5 36
ocen krytyków
Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów
powrót do forum filmu Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów

Jestem po seansie, daję filmowi 8 gwiazdek ale jakby się dało dałbym jeszcze pół gwiazdki extra - dla mnie świetnie kontynuuje uniwersum, motywy są wiarygodne a nowi bohaterowie sa mocnymi punktami obsady i dużo się spodziewam po ich solowych filmach. Miałem na nim dużą frajdę (co prawda nie taką jak na Deadpoolu :D )
Ale zawsze znajdzie się jakaś łyżeczka dziegciu:

1. Zemo dużo i dobrze planował, jak sam mówił jest cierpliwym człowiekiem ale we filmie poszczęściło mu się jak ślepej kurze ziarnko - nie mógł przewidzieć że IronMan dotrze na syberię, więc jakby wtedy scena końcowa wyglądała? No i po co wychodził z bunkra? Czyżby stracił zapał osiągnąwszy swój cel?
2. Sekretarz stanu mówił o dwóch atomówkach wypuszczonych na świat (thor i hulk) ale nikt mu nie przypomniał o wypuszczeniu prawdziwej atomówki na nowy york podczas inwazji Chitauri :P
3. Rogers dobrze przedstawiał swoją rację co do traktatu ale już zapomniał języka w gębie gdy przyszło wyjaśnić że odkrył spisek, a Bucky nie jest winny temu o co się go posądza. Wolał wystartować do bitki.
4. Stark miał podstawy czuć się winnym po Ultronie ale jakoś za łatwo olał Rogersa i coś na czym można było dotąd zawsze polegać czyli kompas moralny Kapitana Ameryki. Może przez rozstanie z Pepper był taki przytłamszony.
5. Vision był najsłabiej rozpisanym bohaterem - uważam że na lotnisku był na tyle mocny że rozłożył by drużynę Kapitana - nie widziałem by Wanda go poskramiała bo rzucała panterą i resztą - ogólnie scena lotniskowa była napisana tak żeby pokazać bajery, pająka i efekty (o co się zupełnie nie obrażam :) ) ale logiki troszkę tam było już mniej.
6. Scena z kobietą mającą żal do IronMana taka słaba, a potem jak już Stark rzucał faktami o chłopaczku który chciał budować domy dla biednych w Sokovii - to ja się zacząłem zastanawiać jakim cudem oni biorą to do siebie ??

A wasze zdanie?

ocenił(a) film na 4
Bri

Mnie rozwaliło że w przeciągu jednego dnia Stark poleciał do Stanów, odnalazł Spider- Mana, uszył mu kostium i wrócił z nim na rozwałke do Berlina XD Zmiany czasowe i dalekie dystanse się go nie tyczą...

No chyba że wsiadł w swój Iron Suit i na podróż pożyczył kolejny spider-manowi XD

ocenił(a) film na 8
Fass_

Concorde robił trasę Londyn/Paryż - NY w 3,5h. ;) Tylko ten strój...

xUmcyk

A dlaczego od razu zakładać, że strój tworzony był od zera? No i jednak mamy do czynienia z geniuszem (a nawet dwoma :D) o nieograniczonych zasobach. Myślę, że nawet w trakcie podróży Quinjetem byliby w stanie uszyć wdzianko Spidy'emu :)

Fass_

Wydaje mi się, że Stark miał co do niego plany już wcześniej, ale myślał, że Parker jest za młody, dopiero kiedy potrzebował jeszcze kogoś do bitki, wtajemniczył go w tę wojnę

Bri

Nowy Kapitan Ameryka jest filmem dobrym, a nawet bardzo dobrą "aranżacją" komiksową. 8/10 to ocena jak najbardziej sprawiedliwa. Co do bubli, w telegraficznym skrócie:
1. Zemo jest tak zbudowanym antagonistą, że jedyne co go napędza to wspomnienie rodziny i dana obietnica. Chyba pierwszy Marvelowski villain, z którym widz może się utożsamić, Dawid wśród Goliatów. I tak, po osiągnięciu celu, po zburzeniu Imperium, traci zapał - scena z T'Challą pokazuje to dobitnie.
2. Ross najprawdopodobniej nie był wtedy sekretarzem stanu, a decyzję o "wypuszczeniu atomówki" podjęła rada nadzorcza(?) S.H.I.E.L.D..
3. Z tego co pamiętam, Rogers wpierw starał się wszystko wytłumaczyć Tony'emu, nie posądzałbym go o zamiłowanie do wojny, nie po tym, co przeżył.
4. Downey Jr. i jego Tony'emu Starkowi często się zarzuca brak wyraźnie zaakcentowanego wątku "Demona z butelki", który jest istotnym elementem historii komiksowego Iron Mana. Moim zdaniem w MCU mamy do czynienia z zdecydowanie bardziej kompleksową postacią, z jej własnymi demonami. Produkcja broni, śmierć rodziców, Ultron, rozstanie z Pepper. Civil War ma na celu ukazać różnice między Starkiem a Rogersem, jakimi są superbohaterami, jakimi ludźmi i w jaki sposób wpływają na nich przeciwności losu.
5. Nie nazwałbym Visiona (XD) postacią źle rozpisaną, co nie zmienia faktu, że 2-3 sceny z Wandą i paprykarzem nie są w stanie dobrze ująć tak skomplikowanego bohatera. Android zbudowany przez sztuczną inteligencję, dopełniony artefaktem o nieznanym pochodzeniu i mocy... ciężko oczekiwać od niego decyzji, które określilibyśmy słowem "ludzkie". Niemniej filmie mamy fajnie zaakcentowany wątek "uczłowieczenia" Visiona. Co do walki na Flughafen, mogę tylko zgadywać, że Vision nadaje na innych częstotliwościach niż reszta Team IronMan, nie chcę użyć wyrażenia, że "jest ponad tym wszystkim".
6. Scena wcale nie jest słaba, raz że pokazuje człowieczeństwo naszego playboya, bilionera, geniusza i filantropa (niekoniecznie w tej kolejności), po drugie jak ma tego nie brać do siebie? Przecież nikt inny, jak Tony, jest winny śmierci chłopaka. Nie jest to może tak wyrazista scena, jak w komiksach, gdzie matka jednego z tragicznie zmarłych dzieci pluje w twarz Tony'emu na pogrzebie, ale swoje zadanie spełnia 100%.

użytkownik usunięty
Politeista94

"Android zbudowany przez sztuczną inteligencję, dopełniony artefaktem o nieznanym pochodzeniu i mocy... ciężko oczekiwać od niego decyzji, które określilibyśmy słowem "ludzkie"

A jednak jest w związku z Wandą w uniwersum Marvela. Taka ciekawostka ;)

Cóż, już od dłuższego czasu nie :/ Polecam nową serię Vision, gdzie słowo nieludzki, mimo że antonim do "ludzki", to jednak synonim :)

ocenił(a) film na 7
Bri

Jak dla mnie, to przed wszystkim intro jest za słabe, ktoś ich osądził, że są niebezpieczni i zbyt indywidualni po de facto jednym incydencie gdzie i tak sporo osób by zginęło, a oni nawet nie próbują odeprzeć tych argumentów (co by było gdyby bez nich?), nikt.
Całość mogłaby być nieco dłuższa i wprowadzić faktycznie kilka prawdziwych, nieuzasadnionych wpadek superbohaterów, a nie żale o zabitych w trakcie ratowania świata.

Sushimaster

Przecież to nie był jeden wypadek, tylko nawet bardziej chodziło o Ultrona, którego stworzył Tony Stark. To nie była jedna wpadka, tylko kilka.

Bri

Uważam , że ten motyw na Syberii można było bardziej rozwinąć i tutaj przyznam rację.Zemo miał przecież pod ręką Zimowych Żołnierzy w stanie spoczynku , wystarczyło dopisać do scenariusza motyw , gdzie ich wybudza.
Starka ścisnęło po tym ,jak ta kobitka opowiedziała mu o swoim synu, okej ,ale podczas nie mal każdej akcji ginęli jacyś cywile, tego nie da się uniknąć jak wspomniał Cap, więc był to po prostu punkt zwrotny, który skłonił go do poparcia rejestracji.Myślę , że Tony poczuł się mocno winny za efekty reaktywacji Ultrona ,co sprawiło masakrę w Sokovii stąd chciał w pewien sposób zadość uczynić.

Natomiast bierność Visiona w akcji na lotnisku była uzasadniona.Tam nikt nikomu nie chciał zrobić krzywdy , a bardziej zwalczyć i zatrzymać.Vision zbytnio się nie angażował , znając potencjał swojej mocy (Wanda również, jednak w mniejszym stopniu , przynajmniej takie odniosłem wrażenie).Prawdziwą siłę i potencjał Visiona obejrzymy pewnie w IW ;)

ocenił(a) film na 9
Cannibal3

"Zemo miał przecież pod ręką Zimowych Żołnierzy w stanie spoczynku , wystarczyło dopisać do scenariusza motyw , gdzie ich wybudza."
Nie zgadzam się. Dla mnie to był świetny zabieg, bo podczas filmu obawiałam się, że czeka mnie kolejna nawalanka tłumu złych z garstką dobrych (Ultorn fue!). I fakt, że Zemo ich pozabijał we śnie mnie dość zaskoczył. Zemo też swoje postępowanie wytłumaczył. On nie chciał przywoływać na świat kolejnych superludzi, on chciał zniszczyć tych, co już tu są i zabili mu rodzinę.

descolada

Może i rzeczywiście tak by się to skończyło, ale moim zdaniem jakoś za szybko się poddał.Spodziewałem się czegoś więcej , jakiś fajerwerków na koniec.Walka Capa i Buckyego z Tonym była przecież pewna ;)
Wyszło na to , że żołnierze byli jedynie pretekstem i większość fanów nie spodziewała się , że Zemo wypadnie tak "realnie" co w filmach MCU jest rzadkością.

ocenił(a) film na 9
Cannibal3

Dla mnie to poważna zaleta tego filmu - realistyczny czarny charakter. Miła odmiana.

descolada

Sam byłem zaskoczony taki stanem rzeczy.Avengers i realny villian ; D?A jednak.
Z drugiej strony to dobrze wróży na przyszłość , ponieważ może ujrzymy tym razem Barona Zemo.Pytanie tylko w jakim filmie.

ocenił(a) film na 8
Bri

Największa bzdura w rym filmie to przerysowany dzieciak Spiderman ktòry walczy jak równy z ròwnym z wyszkolonym super żołnierzem Capem oraz z łatwością daje sobie radę z Zimowym Żołnierzem

ocenił(a) film na 5
Bri

ciekawe jest to że czarna wdowa podczas gdy ją duszą może normalnie mówić.

ocenił(a) film na 7
Boskigrom

To jedna z jej super-hiper-duper mocy. Tak samo, jak to, że granat wybuchający niecałe dwa metry od niej nie popsuł jej nawet fryzury. Zresztą, w IW Outriders, którzy niemal rozszarpali Hulkbustera i rzucali super-żołnierzami jak szmacianymi lalkami, też nie dali jej rady. Bez problemu przytrzymywała też dociskane do jej szyi ostrze Proximy, chociaż wcześniej Cap miał z tym problem. A Winter Soldier przebijał pięścią ściany, zgniatał bez problemu zbroję Iron Mana, a kiedy przychodziło mu się mierzyć z Wdową, zapominał o tym, że ma super-siłę.
Czarna Wdowa to w końcu największy koks w Avengers ;P

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones