Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów

Captain America: Civil War
2016
7,5 187 tys. ocen
7,5 10 1 186611
7,4 59 krytyków
Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów
powrót do forum filmu Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów

Hej. Może znajdzie się ktoś uprzejmy i wytłumaczy mi następująca kwestię:
o ile dobrze pamiętam HYDRA była w trakcie II WŚ i pierwszego Kapitana Ameryki organizacją niemiecką/hitlerowską. I to oni przeprowadzili jakieś wstępne eksperymenty na Bucky'm. Dlaczego zatem potem okazuje się, że Zimowy Żołnierz pracował dla Rosjan? I w ogóle co sprawiło, że jest taki jaki jest? To samo serum, które ulepszyło Kapitana? Skąd HYDRA miała je mieć? Rozumiem stworzenie kolejnych Zimowych Żołnierzy (serum z auta Starków), ale przy Bucky'm coś mi chyba umknęło.

ocenił(a) film na 7
KateBells

Podczas II wojny eksperymentował na nim Zola, starając się odtworzyć serum super-żołnierza. Udało mu się to przynajmniej w jakimś stopniu, bo dzięki temu temu Barnes przeżył upadek. Znaleźli go Rosjanie, bo można wywnioskować po mundurach żołnierzy z jego wspomnień w CA:WS. Wiemy też, że Zola nawiązał współpracę z doktorem Fennhoffem ("Agentka Carter", końcówka pierwszego sezonu), który miał pomóc mu w Projekcie WS.
Zola mógł później testować na Bucky'm kolejne wersje swojego serum, co zwiększyłoby też jego szybkość (jest szybszy od Capa), i siłę (wydaje się być trochę słabszy od Rogersa), a nie tylko odporność.

Bianka_Lg

Czyli wychodzi na to, że HYDRA była i jest wszędzie, oprócz tego, że miała swoją niemiecką silną odnogę, to wśród Rosjan też nieźle się trzymała? Czy to po prostu Zola przeszedł po wojnie na radziecką stronę? (sorry, może to są retoryczne pytania, ale nie czytam komiksów, ani nie oglądam seriali, opieram się tylko na filmach, których jak widać też nie pamiętam w 100%).

A, i jeszcze jedno. Dlaczego w wizualizacji Tony'ego, miał on się pożegnać z ojcem, dlaczego matka powiedziała młodemu Starkowi, że już nigdy się nie zobaczą? (Chyba, że chodzi o to , że to była wizualizacja wytworzona przez Toney'ego, który wiedział co się stanie i w ten sposób próbował naprawić swoje przykre wspomnienia?) Gdzie oni w ogóle jechali? Z tym serum?

ocenił(a) film na 7
KateBells

Co do Hydry, była, bo już nie jest. Nie chcę Ci spoilerować, ale w Agentach Tarczy zostało dokładnie przedstawione powstanie hydry, jej główny i prawdziwy cel (to co mamy w filmach nie stanowi najważniejszych elementów Hydry), oraz to co się z Hydrą dzieje obecnie.
Hydra skupiała osoby z całego świata od setek lat, między innymi w Iron Manie, w scenie po napisach, gdy odbywa się rozmowa z radą bezpieczeństwa, jednym z jej członków jest jedna z najważniejszych osób w Hydrze, Gideon Malick.

Shumitu

W takim razie biorę się za seriale. Dzięki. :)

ocenił(a) film na 7
KateBells

Serdecznie polecam Ci agentkę Carter, 2 sezony, dobrze zrealizowane, masa Howarda Starka, Peggy, Jarvisa i ogólnie przedstawione co i jak się działo, po tym jak Steve zniknął ;)
Co do agentów tarczy, pierwsze 1,5 sezonu może Ci się nie podobać, są dosyć średnie, ale obecny sezon 3 jest bardzo dobry, ale niestety trzeba znać poprzednie, żeby mieć obraz całości wydarzeń.

ocenił(a) film na 7
KateBells

Hydra była na całym świecie i świetnie się trzymała. Zaznaczam jednak, że nie oglądałam drugiego sezonu "Agentki...", bo mnie wynudził, a "Agentów..." też ostatnio odpuściłam.

Tak, to była wizualizacja Tony'ego. A jechali pewnie na spotkanie z naukowcami SHIELD, albo coś w tym stylu.

ocenił(a) film na 7
Bianka_Lg

Polecam wrócić do agentki, drugi sezon zdecydowanie lepszy od pierwszego ;) Co do agentów, 3 sezon jest bardzo dobry, lepszy od poprzednich, dzieje się bardzo dużo ważnych rzeczy dla filmowego uniwersum ;)

ocenił(a) film na 7
Shumitu

Nie przepadam za postacią Peggy, wręcz irytuje mnie wpychanie jej na siłę do prawie każdego filmu, więc wątpię, żebym wróciła do serialu. Obejrzałam dwa pierwsze odcinku drugiego sezonu i przewinęłam ostatni, bo koszmarnie mnie to wszystko wynudziło. Pierwszy sezon wydał mi się o wiele lepszy.
A "Agentów..." porzuciłam jakieś dwa odcinki temu, bo przyłapałam się na tym, że co chwile coś przewijam. Najwidoczniej czas na przerwę, zanim zniechęcę się do serialu. Kiedyś zdążę to nadrobić.