A to znaczy że krytykujący film się tylko ośmieszają! :P
Ty po prostu nie rozumiesz geniuszu tego filmu, scena z silnikiem motorówki, scena na jachcie a szczególnie sceny podwodne, to film robiony specjalnie dla beki, tylko kretyn szukał by tam jakiejś głębi zamiast napawać się widokiem aktorki porno z której zostały tylko sylikon z cycków...
Lubię filmy dla beki i o dziwo wiem, ze to film w tym stylu, ale, żeby od razu dawać znaczek jakości. Chyba, że te znaczki też są dla beki. Oświeć mnie jeszcze czemu ten film jest wybitny:
http://www.filmweb.pl/film/Pacific+Rim-2013-618823
A dlaczego by nie, sama konwencja, że wielkie roboty walczą z wielkimi potworami z innego świata/innej rzeczywistości, jest po prostu genialna, pokarz mi inny taki film, Transformery (2 i dalsze) czy nawet Godzilla udają że są czymś więcej, Tu mamy bezmózgą nawalankę i twórcy tego nie ukrywają ale jednocześnie jest coś więcej, jest balans pomiędzy realizmem a jego brakiem , świetna muzyka, niesamowity klimat i widz chce dać się ponieść temu co ogląda, chce temu uwierzyć - przynajmniej ja tak mam i na to wygląda nie tylko ja...
Podobnie mam przy Gwiezdnych wojnach czy Marvelu - chce uwierzyć w to co oglądam, bo nie można oglądać tylko melodramatów czy poważnych psychologicznych produkcji i nie mówię że one są złe ale kino to też rozrywka...
Oczywiście, że kino to też rozrywka. Gwiezdne wojny też bardzo lubię i nawet 7 część mi się dosyć podobała, bo jakiś tam scenariusz miała i o czymś ten film był.
W Pacific jednak nie znalazłem niczego poza ową nawalanką i po prostu trochę dziwię się, że film kompletnie o niczym został w ten sposób doceniony. Osobiście ten subiektywny znak jakości filmwebu traktuję trochę z dystansem, ale mogą się trafić osoby uważające go za coś naprawdę ważnego i wyznaczającego pewien standard jakości kina.
Ja natomiast nie patrze na ten znaczek pod względem jakości filmu ale coś w rodzaju propozycji: obejrzyj ten film i wyrób sobie na jego temat własne zdanie np: "Django", "Druhny" czy "Co nas kręci, co nas podnieca" które mi nie przypały do gustu ale rozumiem dlaczego mogą się podobać...