Jak myślicie czy w tej części Kapitan Ameryka zginie tak jak było w komiksie?
Według mnie to jest więcej niż pewne, że kapitan ameryka zginie w civil war. Mam nadzieję tylko, że nie zrobią takiej tandety jak w komiksie, gdzie zabił go przypadkowy snajper. Jednak kulka wystarczyła by go uśmiercić. Aż dziwne. Taki heros, który w komiksach nawet młotem thora potrafił władać ginie od jednej kuli ?
Temat jest ciekawy i warto byłoby go rozwinąć.
Dodatkowo "za" śmiercią kapitana przemawia wprowadzenie Winter Solidera, który jak wiemy w komiksie po śmierci Rogersa staje się nowym kapitanem. No i najnowsze komiksy o kapitanie mówią, że rogersa po śmierci ożywili... Z thanosem rogers na pewno nie będzie walczyć, więc wg mnie Civil War to ostatnia część w której zobaczymy Rogersa.
Owszem, Kapitan ginie. Ale ma już swoich następców. W chwili obecnej rozważane są dwie postacie: Bucky przejmujący tarczę po Rogersie bądź... Falcon.
Podejrzewam, że zginie zastrzelony przez Crossbones'a a Bucky przejmie jego tarczę. Co do jednej kuli to Zimowy Żołnierz postrzelił Kapitana kilkukrotnie i ,,omal" nie zabił, więc wciąż jest tylko człowiekiem, a pocisk ze snajperki w lewą pierś może go zabić. Evans nie ma kontraktu na kolejne filmy i sam chciał odejść, więc jego śmierć podgrzeje tylko Uniwersum.
Evans ma kontrakt na jeszcze jeden film - podpisał na 6 filmów: czyli 2 razy Avengers i 3 razy Captain America, zostaje jeszcze jeden film ( bo ten krótki występ w Thorze się nie liczy ).
collider.com/chris-evans-marvel-contract/
To sorry, bo myślałem że miał kontrakt na 5 czyli po trzy Kapitany i dwa Avengersy.
Nie ma za co:) A tak na serio - to wcale nie wyklucza tego, że Steve Rogers nie zginie w Civil War. Zawsze będzie możliwość, że jakoś go wskrzeszą do jeszcze jednego filmu, albo dadzą jego występ na zasadzie retrospekcji.
Raczej retrospekcje, ale przyznasz że śmierć Rogersa byłaby mega promocją dla uniwersum Marvela.
Pewnie, że tak - i było by to zgodne z komiksem. Z drugiej strony fakt podzielenia na dwa odcinki 3 części Avengers każe przypuszczać, że pomiędzy tymi filmami wydarzy się coś ważnego. A co by lepiej zakończyło pierwszą odsłonę trójki niż śmierć któregoś z bohaterów? Niech ten czas szybciej leci, bo chcę już, w tej chwili zobaczyć te wszystkie filmy i wiedzieć jak to się rozegra.
Pierwsza część najpewniej będzie się kończyć skompletowaniem rękawicy.
Potem dostaniemy GotG2 (czyżby powrót na ziemię?) i Inhumansów, którzy są oryginalnie powiązani z Tanosem.
Tez bym chciala juz zobaczyc wszystkie filmy :) Moze trzeba sie wziac za budowanie wehikułu czasu? :) hahaha
Ja już swój buduję od dawna, jak już go zmontuję to zabieram Cię ze sobą i lecimy oglądać te wszystkie filmy.
Strzelał nie "przypadkowy" snajper tylko Crossbones. I nie, jedna kula go nie zabiła. Dobiła go Sharon Carter, która miała wtedy wyprany mózg.
Ale w komiksie o to chodziło. Liczyło się zdarzenie nie sprawca. Pominę, że sprawcy znani byli ;)
On nie zginął, tylko wstrzyknięto mu substancję kyóra go uśpiła i Red Skull chciał przenieść swoją duszę do ciała Rogersa.
To, że Kapitan zginął od kuli snajpera pod budynkiem sądu było ważnym symbolem, a poza tym ciągle jest projekt Tahiti który już wskrzesił Coulsona
I zastąpi go kolejny aktor, a tego aktora kolejny i kolejny.... ale wtedy prawdopodobnie już będę miał 60 lat i będę wspominał sobie filmy z VHS i gówno mnie będzie obchodziło czy Spiderman pojawi się w Civil War VII czy nie
Mam nadzieje ze tak ale coś mi mówi ze te negocjancie z sonym dotyczyły spajder-vers.
Sądzę, że jednak to się nie wydarzy, ponieważ jest on na tyle ładny że szkoda by było zniszczyć jego piękną twarz. Tą wypowiedz zrozumiałam w ten sposób że jest on nieśmiertelny i nie umrze w sposób tragiczny lub naturalny. A nawet jeśli zginie to i tak ja go ożywię. Pozdrawiam. :)
Kapitan nie zginie a jak juz to najwyzej jakos to bedzie upozorowane bo Evans ma kontrakt na jeszcze jeden film Avengers czyli 3 czesc.
Potwierdzam 99% http://geektyrant.com/news/chris-evans-confirms-avengers-infinity-war-appearance -and-talks-contract-extension
Może będzie tak, że zginie ale SHIELD za pomocą projektu Tahiti ożywi Rogersa (podobnie jak Coulsona).
to jest pewne? Nie do końca rozumiem tłumaczenia po angielsku o jego zmartchwychwstaniu