Ale akcji nie ma wcale tak dużo, walka musi być żeby pokazać umiejętności superbohaterów no i sam konflikt jak mówi sam tytuł. To były po prostu dylematy, poczytaj komiks i przekonasz się że tam było jeszcze tragiczniej. Jak się nie wychowało na superbohaterach i komiksach to tak jest

No racja akcji nie było aż tak dużo... gorzej że te dylematy papierowych bohaterów kompletnie do mnie nie przemawiają.... ja czytałem w dzieciństwie Thorgalla, Hugo i parę innych ciekawych komiksów SF czy Fantasy.

Kiedyś wpadły w mi ręce transformersy czy punisher... pamiętam, że czytał mi to jeszcze tata bo ja średnio sobie radziłem... obaj stwierdziliśmy, że tego się nie da czytać i cały komiks to tylko pretekst do pokazania nawalanki...

Ja wychowałem się na Thorgalu, Spider-Manie i Batmanie