Osobiście uważam ze marvel zrobił zły ruch... Jest tyle ciekawych czarnych charakterów którzy mogą być wrogami naszych super bohaterów ale po co...można sprawić by walczyli między sobą i siw wybijali...z resztą bądźmy realistami...wdowa tak się przyjaźniĺa z kapitanem Ameryka ze w życiu by z nim nie walczyła... A już na pewno nie walczyła by z bartonem.. Marvel zrobił fabułę na przymus... Jescze spider mana tu dali.. Jescze brakuje Batmana i Supermana...po co robić osobne filmy... Można wrzucić wszytkich bohaterów do jednego worka i niech się zabijają...chociaż trochę ich rozumiem chcą wykreślić niektórych bohaterów bo mają ich za dużo ale żeby iron mana z kapitanem kłócić... Szkoda...chodź wiadomo ze film zapowiada się epicko...ja się boję ze ten film wpłynie zbytnio na przyszłe produkcję... Chodź trzeba przyznać że za mało śmierci jest w filmach marvela...nawet ten tam agent z hydry przeżył wielki wybuch.. Każdy przeżywa albo jest aresztowany... Chyba jedynym charakterem który zginął jest Tanos ze strażników... No zobaczymy... Wy co myślicie
Ps. Proszę bez spamu...
Z ilości wielokropków w twojej wypowiedzi wnioskuję, że sam nie wiesz czego chcesz i co chcesz powiedzieć. Skoro mówisz, że film zapowiada się epicko to może lepiej poczekać i go obejrzeć a potem ocenić? Zamiast jojczyć, że ci się pomysł na film nie podoba.
Thanos nie zginął, ma się świetnie i będzie przeciwnikiem w Infinity War. Zginął Ronan, podobnie jak wielu innych czarnych charakterów. Nie oglądałeś "Age of Ultron"? Tam ginie jeden z Avengers. Tu lista wszystkich postaci które zginęły w MCU — uwaga na spoilery: http://marvelcinematicuniverse.wikia.com/wiki/Category:Deceased_Characters
To, że Wdowa przyjaźniła się z Capem nie znaczy, że we wszystkim się ze sobą muszą zgadzać i że nie może pomiędzy nimi dojść do konfliktu. Zacznie się od różnicy zdań, a potem wszystko tak się potoczy, że znajdą się po przeciwnych stronach.
Polecam to video, żeby zrozumieć o czym jest Civil War i dlaczego jest to właściwy film we właściwym momencie: http://www.hypable.com/captain-america-civil-war-featurette-reveals/
Chyba jesteś jedynym, który czepia się samej natury filmu... Wiesz, że twórcy nie wymyślili sobie tego ot, tak? To po części bazowane na bardzo słynnej i podobno brutalnej serii Civil War, choc, jak Russo powiedzieli, nie będą się specjalnie trzymać oryginału.
Niestety w DC prawdopodobnie wyglądałoby to tak spektakularnie i nieziemsko jak we Flashpoint Paradox, gdzie konflikt nie tylko był ciekawą próbą zaognienia kontaktów między bohaterami, ale również przedstawił alternatywną wersję historii. Tutaj Civil War służy pojednaniu bohaterów, którzy pojednali się w poprzednim filmie, co trwa stanowczo za długo.... Mniejsza, bo nie nie jest ważne jakby rozpatrywał te filmy, to i tak w kupie są debilne i nie trzymają się tej kupy (?).
Marvel ma problem z przeciwnikami, może to właśnie skłócenie (znowu) ze sobą bohaterów jest wyjściem z tego? Może w końcu ktoś będzie miał jaja i uśmierci jakiegoś bohatera (Pietro pewnie powróci w jakimś serialu, więc gardzę). Zobaczymy, lecz mam wiele obaw, głównie związane z nawarstwiającymi się dziurami w uniwersum, które trwają od pierwszego filmu MCU.
Pietro nie powróci, Marvel oficjalnie potwierdził, że Quicksilver nie żyje i od początku był planowany tylko na jeden film i do widzenia.
Uniwersum filmowe DC nie wygląda jak Flashpoint Paradox, DKR, Assault on Arkham ani jakakolwiek inna animacja( i na 90% nie będzie tak wyglądało) więc twój komentarz to takie gdybanie.
Może jeszcze wyskoczysz z porównaniami trylogii Nolana do TAS Batman?
"Pietro pewnie powróci w jakimś serialu, więc gardzę"
Znów gdybasz i do tego ten gimnazjalny ton wypowiedzi.
Znów musiałeś wyskoczyć z niemetaerotycznym tekstem, byle pojęczeć o tym jakie to DC jest fajniejsze od Marvela- nie jest, ani ten drugi nie jest lepszy od DC. Dylematy ludzie z mentalnością kiboli klubów piłkarskich.
Kolejna definicja po stalkingu, które nie rozumiesz D;
Po prostu się przyznaj, że brak ci argumentów.
No, rozłożyłeś mnie szczególnie tym: "Znów musiałeś wyskoczyć z niemetaerotycznym tekstem, byle pojęczeć o tym jakie to DC jest fajniejsze od Marvela- nie jest, ani ten drugi nie jest lepszy od DC. Dylematy ludzie z mentalnością kiboli klubów piłkarskich."
Przedłużanie internetowego pindola totalnie Ci nie idzie.
Ośmieszasz się maluszku.
Wojtuś jak zwykle popisuje się brakiem wiedzy elementarnej, nie rozróżnia spamu od wypowiedzi.
przecież fabuła nie jest wymyślona na siłę. Jest na podstawie właściwie najważniejszego komiksu Marvela. Ten komiks zmienił całkowicie komiksowe uniwersum MCU
Poza tym gdybyś się interesował uniwersum MCU wiedziałbyś, że to nie jest zwykła kłótnia...
Jak komiks miał zmienić "komiksowe uniwersum MCU" jeśli sam skrót MCU oznacza Marvel Cinematic Universe, czyli kinowe uniwersum a nie komiksowe XD