PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=706209}

Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów

Captain America: Civil War
2016
7,5 186 tys. ocen
7,5 10 1 185890
7,4 75 krytyków
Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów
powrót do forum filmu Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów

Film tak szumnie zapowiadany, tak długo wyczekiwany okazał się totalnym strzałem w 10. Ciekawa i logiczna historia, jeden z lepszych złoczyńców w MCU z niejasnymi do końca motywacjami, dobre sceny akcji ( w tym walka między bohaterami, po prostu miodzio), umiejętne wprowadzenie (no może ten Spider lekko naciągany, ale potem nadrabia to z nawiązką) nowych bohaterów. Jedyne minusy to ten który wymieniłem, i po raz pierwszy tak mocno rzucające się momentami w oczy CGI, jednak idzie szybko przywyknąć. Dlatego też ostatecznie daję 9/10 i czekam na kolejny film Marvela, czyli Doktora Strange.

I to tak by było na wstępie, a nawet zakończeniu. Bo znając życie ludzie będą się czepiać o przesadny humor, szczególnie podczas walki, o samą walkę i jej przebieg itd. Teraz powiem jak ja to widzę, stąd też te spojlery. Jeśli chodzi o cześć konfliktu to raczej powinno być jasne - ustawa opracowywana od pewnego czasu w skutek samowolki najpotężniejszych istot na ziemi (dobrze tu ilustrują słowa generała o Thorze, Hulku i atomówkach), wspierana przez Tonego którego ruszyło sumienie, więc próbuje coś z tym zrobić, jak zwykle jednak w swój własny i lekko dziwny sposób. Część bohaterów jak wiemy staje po jednej, część po drugiej stronie, obydwie mają swoje rację, według mnie bardziej miał ją IM.

Wątek Zemo - ciekawy, do końca myślałem, że robi to wszystko by wypuścić pozostałych żołnierzy, jednak tu trzeba przyznać jego plan był dość ciekaw i poniekąd udany. Skłócić najpotężniejszych ludzi na ziemi, by spowodować u nich rozłam, a może nawet by się powybijali. Póki co ciekawy koncept, zobaczymy jak to się może rozwinąć. (PS.Luthor patrz i ucz się, jak to się robi)

Walka na lotnisku - tu pewnie padnie typowe, że Marvel i film dla dzieci (najgłupszy id alej niewyjaśniony dokładnie przez nikogo argument jak dla mnie), dużo humoru, ta walka jakaś taka delikatna. Jednakże chciałbym zauważyć, ze humor ten był wykonany prawie w całości przez pajączka (kto zna komiksy wie dobrze, jak fajnie został on tu odwzorowany, zawsze jest z niego gaduła, nawet podczas walk). A jeśli chodzi o ciosy, używanie mocy wobec siebie itp. - czy zauważyliście, ze tak naprawdę żadne z nich nie chciało tej walki? Ci od IM chcieli zatrzymać po prostu pozostałych, nie wiedząc czego tamci się dowiedzieli i działając teraz poniekąd według ustawy. Za to Kapitan i jego zespół mieli zamiar powstrzymać Zemo, jednakże tamci stanęli im na drodze. Dlatego musieli walczyć, by choć na chwilę pokonać tamtych i zająć się ważniejszymi celami. Zresztą widać podczas walki, że zamiast pójść na całość, to próbują odciągnąć uwagę tamtych. Do tego finałowa walka - tu już nie był ograniczeń, ale po kto oglądał i pamięta co mówił Black Panther do Zemo zrozumie, dlaczego tak było.