Pędzące uniwersum może być tym, co zabije ten film. Wielka wojna domowa, a potem...zjednoczenie przeciwko Thanosowi. A potem? Znowu to samo? A potem?
Kolejne filmy zaczynają przypominać przystanki na trasie autobusu Marvela. Wszystkie fajne, nowoczesne, ale siedzi się już na nich nudno. A pan kierowca, jedzie gdzie?
Napisz do adminów filmweba z prośbą o zakładanie blokady na poszczególne tematy. Do tego czasu mogę sobie wchodzić gdzie chcę i czytać co chcę. Pozdro, bez odbioru.
Wystarczyłby krótki test IQ przed pisaniem postów, wtedy musiałbyś stąd pójść.
Skoro chcesz tu być to nie narzekaj na to, co piszę, bo jesteś tu z własnej, nieprzymuszonej woli.
Test IQ, przed pisaniem postów powiadasz? W takim razie mam rozumieć, że siebie też w tym uwzgledniasz? Od twoich referatów aż się tutaj roi więc...
Dlaczego miałabym przestać narzekać? Toż to część wyrażania siebie. A wyrażamy siebie poprzez pisanie postów. A dzięki postom funkcjonuje ten serwis. Gdyby nie ten serwis, nie miałbyś gdzie pisać swoich marnych wypocin. I co wtedy? Jak wyglądałaby twoja egzystencja? Przecież tylko siedzenie tutaj i codzienne plucie jadem jakoś ci to życie koloryzuje. A więc, jesteśmy w punkcie wyjścia. Bez mojego narzekania nie miałbyś nic do roboty.
Nie, tylko ciebie, więc idź stąd.
Jakim jadem? Grzecznie powtarzam: idź stąd, jeśli nie interesują cię moje posty. Nie odwracaj kota ogonem, nie pozuj na ofiarę i nie zasłaniaj się demokracją i wolnością słowa, bo one nie przyzwalają na obrażanie i gadanie wszystkiego, co ślina na język przyniesie. Dlatego szanujmy się i idź stąd w końcu, bo tracisz tu czas:)
A Ty skończ swoje bzdurne przemyślenia dla dobra nas wszystkich i siebie samego, bo chyba zaczynasz się w tym zatracać. IDŹ STĄD! NIKT CIĘ TU NIE CHCE I NIKT NIE MA ZAMIARU PRZYZNAWAĆ CI RACJI. Skoro aż tak bardzo nienawidzisz tych filmów, po co czytasz wszystko na ich temat, po co komentujesz i wchodzisz na ich fora?? Jesteś masochistą, albo człowiekiem chorym psychicznie. Wynocha stąd.
Dokładnie, każdy film marvela hejtujesz to i każdy hejtuje Ciebie. Marvel to rozrywka i ja to tak traktuje i świetnie się bawie a to że szukasz jakiegoś głębszego sensu to oznaka że jesteś idiotą i nie rozumiesz prostego przekazu.
A kto powiedział,że szukam głębszego sensu? Dlaczego tak wielu z was broni w ten sposób blockbustery? Przecież to najbardziej prostacka linia obrony, która ujmuje samemu filmowi. I gdzie ja niby coś hejtuję? Wyrażam obawy co do przyszłości MCU. Jak się coś nie podoba, nikt nie każe ci tego czytać. Nie zgadzasz się - polemizuj, gardzisz tym - ignoruj
Bo blockbustery to czysta rozrywka dla której liczy się tylko zarabianie kasy.
I po co sobie takimi głupotami zawracasz głowę ? Mają plan do 2019 a universum marvela jest tak ogromne że po raz kolejny wychodzisz na idiotę z tymi swoimi obawami. Najwyżej będzie reboot serii i po sprawie,
Jasne i przez to należy łykać każde dziadostwo i przymykać oko na n błędów.
Niby dlaczego wychodzę na idiotę? Do 2019 MCU może wyglądać już jak strach na wróble. Takie produkcje jak Ant Man czy GotG obniżają loty uniwersum. Sam CAP i Avengersi nie pociągną w górę wszystkiego. Na idiotę wychodzisz ty ze swoimi tekstami: "No,ale dlaczego ktoś może mieć jakiekolwiek obiekcje do tego filmu. Przecież to jest rozrywka, więc każda dyskusja nie ma sensu, bo tu trzeba się tylko dobrze bawić."
Poniekąd się zgadzam. Do tej pory dwa filmy rocznie można było obejrzeć. Miały różny poziom, różny klimat i to było fajne. Obawiam się jednak, że w trzeciej fazie będzie już przesyt. Zwłaszcza, że mamy również w planach filmy DC. Myślę, że przez następne 5 lat gatunek filmów superbohaterskich się wypali i jedynym ratunkiem będzie... przestać je robić. Oczywiście nie definitywnie, ale ograniczyć ich liczbę do minimum. Po kolejnych pięciu latach zapotrzebowanie na tego typu filmy wzrośnie i znowu będzie można robić ich więcej.
E tam przesyt, obecnie są "modne" więc masa ludzi chodzi do kina bo jest o tym głośno (podobnie jak było z pierwszymi transformersami).
Czas minie i przerzucą się na inne modne filmy ale marvel ma masę fanów a tych już ciężko będzie zniechęcić.
Łykną praktycznie wszystko z tego uniwersum, komiksowy świat jest praktycznie nieskończony więc długimi latami można ciągnąć ten gatunek kina.
Marvel i DC, a poza nimi jest jeszcze FOX z "X-men" i ich spin-offami. W przyszłym roku czekają nas "Kapitan ...", "Strange", "Batman vs Superman", "Suicide Squad", "X-men: Apocalypse", "Deadpool" i - jak się wyrobią - "Gambit" - sześć, siedem dużych projektów w ciągu roku (+1 jeśli liczyć "Wojownicze żółwie ninja 2"), a najpewniej to jeszcze nie jest kulminacja.
Nie znam komiksów, ale podobnie jak @Katedra nie wyobrażam sobie co Marvel mógłby jeszcze ciekawego wymyślić - po wewnętrznym rozłamie i otwartym konflikcie bohaterów ciężko znaleźć ciekawszy koncept nie ograniczający się do pompowania efektów specjalnych. Zobaczymy co przyszłość nam przyniesie.
dlaczego wy zawsze atakując marvela bronicie DC? To zupełnie inne filmy o superbohaterach ale inne. To czy marvel się wypali nie zależy od DC. Marvel da radę 3 fazę pociągnąć w dobrym stylu ja to widzę tak świetny początek 3 Fazy zacznie Civil War, pójdzie przez tajemniczego i magicznego Strange kolejny przystanek na maj 2017 gdzie w świetnym stylu oby powrócą Strażnicy, potem czas na spideya aż nadejdzie Ragnarok tym razem będzie, oby to najlepsza część Thora. Potem w lutym Blacja Panther a w maju powrócą Avengers w wielkim stylu nadejdzie czas na słabego Ant Mana potem będzie łącznik Captain Marvel może być dobry aż nadejdzie czas na finał Avengers a 3 fazę zakończą Inhumans. Jako rozrywka marvel jeszcze będzie na poziomie.
Nie faworyzuje DC, ale myślę, że tyle filmów bohaterskich (siedem w przyszłym roku, jak kolega wyżej wspomniał), to może być za dużo. Choć przyznam, że w tym roku nie narzekałem :)