Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów

Captain America: Civil War
2016
7,5 187 tys. ocen
7,5 10 1 186611
7,4 59 krytyków
Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów
powrót do forum filmu Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów

Co się tak wszyscy tytułu czepiają?? Dystrybutor na pewno ma na to jakieś uzasadnienie. Już od dawna wiadomo, że kinowy świat Marvel Studios nie jest dokładnym przeniesieniem komiksów Marvela (patrz: Iron Man 3, KA: Zimowy Żołnierz), tak więc Civil War pewnie nie będzie "wojną domową", jaką znamy z komiksu. Pierwszy tytuł filmu z Kapitanem nie miał dosłownego tłumaczenia "Pierwszy Mściciel" tylko "Pierwsze Starcie" i brzmiał całkiem zgrabnie.
Mnie tylko zastanawia, czemu Hawkeye to Sokole Oko, skoro 'hawk' to jastrząb, chyba że chodzi o to, że Burton zawsze trafia do celu. No ale mamy problem, bo nasz nowy kolega mściciel Falcon to właśnie sokół...No i mamy Hawkeye'a - Sokole Oko oraz Falcona jako...Falcona. ;)

Sebsen

To jeszcze nic. Najlepsze jak przetłumaczyli pewną kwestię w trailerze, tak, że wypowiedź ma odwrotny wydźwięk.

Ivelise

Często chodzi o to, żeby było to tłumaczenie, które najlepiej oddaje sens w języku polskim. Dosłowność często brzmi sztucznie i nienaturalnie w języku docelowym (np. polskim). Przekład uwzględnia wiele czynników: grupa docelowa (np. wiek widzów), odniesienie do fabuły, ilość głosek w krótkim czasie zwiastuna przy dubbingu, czy długość napisów przy ograniczonej możliwości ich wyświetlania.
Mnie drażnią bardziej tłumaczenia nazw bohaterów, choć czasem nie wiadomo jak z nich wybrnąć np. nie słyszę by ktoś używał określenia 'mściciele", bo 'Avengers' zapewnie więcej mówi widzowi, niż pl tłumaczenie. No i mamy takie kwiatki jak Avengersi (awendżersi), X-Meni, Power Rangersi, których osobiście nie znoszę.

Sebsen

Mnie też to drażni, nie powinno się odmieniać "Avengers". Z kim? Z Avengers. A nie z "Avengersami", już prędzej "Avengerami", ale nieodmieniona wersja brzmi najlpiej.

Ivelise

Jaka to była kwestia.

LordVader345

"They're not planning on take you alive" - a po polsku przetłumaczyli "Planują wziąć się żywego".

Ivelise

A ja widzę, że jest "I nie chcą cię brać żywcem".

HiddenStone

O.o what
To widocznie coś się zmieniło bo jak oglądałam to dwa razy, wyraźnie było, że właśnie chcą go mieć żywego. I wiele osób narzekało na to w komentarzach.

HiddenStone

https://www.youtube.com/watch?v=NAqj1wclgUo
"Chcą Cię schwytać żywego."

Ivelise

No racja Ivelise: w wersji z dubbingiem jest pomyłka [chyba że celowa]. W oryginale jest "They're not planning on taking you alive", co znaczy że "nie chcą brac Cię żywcem" albo "chcą Cię żywego lub martwego". Z dubbingiem jest zaś zupełnie na odwrót: "Chcą Cię schwytać żywego".

Ivelise

Aaaa ty mówisz o dubbingu! Myślałam, że o napisach, tam wszystko jest ok. Kogo obchodzi zwiastun z dubbingiem anyway? Tam są zawsze błędy i mniej wierne, bardziej spłycone tłumaczenie. Jeszcze to poprawią i nagrają do kina na czysto, ale ja i tak nie idę na dubbing to kina to mi to wisi...
Widziałam gdzieś jeszcze bardziej romantyczna wersję, że Cap mówi coś w stylu "Zamierzam zabrać cię stąd żywego" (Ktoś usłyszał tam "I'm planning on taking you alive") :P

HiddenStone

To żeśmy się zrozumiały jak głuchy z niemym. :D Tak, chodziło mi o dubbing. Ja też nie oglądam z tym czymś filmów, ale jednak trailer pozwoliłam sobie zobaczyć. ;)
A teraz widzę, że mądra zamiast taking to napisałam take. *facepalm*.

ocenił(a) film na 10
Sebsen

Ale dlaczego nie mogli zostawić oryginalnego tytułu? Po co tłumaczyć?

Himiteshu

Bo mieszkamy w Polsce...?

ocenił(a) film na 10
HiddenStone

Tłumaczysz Spider-Man czy Batman? To są rzeczy integralne z z utworem więc nie powinno się tego tłumaczyć. Skończyłem specjalizację tłumaczeniową dlatego jestem na to wyczulony

Himiteshu

Oczywiście, że nie, bo to nazwa własna i całe szczęście polski dystrybutor nie wpadł na to, żeby to przetłumaczyć. Jednak "Captain America" został przetłumaczony na Kapitan Ameryka a podtytuł "Winter Soldier" na "Zimowy Żołnierz", podobnie jak "The Hobbit: The Battle of the Five Armies" w Polsce miał tytuł "HobbitL Bitwa Pięciu Armii", skoro jesteś specjalistą jestem ciekawa czy domyślasz się dlaczego?

ocenił(a) film na 10
HiddenStone

Tak wiem, ale to nadal jest głupie

Himiteshu

Co jest głupie? Że w Polsce tłumaczy się tytuły na polski, we Włoszech na włoski, a Japonii na japoński? Przecież nie każdy zna angielski.

ocenił(a) film na 10
HiddenStone

To jest ignorancja językowa i tyle. Tak samo Wiedźmin powinien zostać Wiedźminem, tyle ode mnie

ocenił(a) film na 8
HiddenStone

Głupie jest błędne tłumaczenie.
Civil War to komiks wydany w Polsce 2 razy. Za każdym razem jako Wojna Domowa.
Civil War w znaczeniu dosłownym to Wojna Domowa.
Civil War w kontekście fabularnym wciąż oznacza Wojnę Domową.

Nie ma niczego na poparcie zmiany tytułu.

Dealric

Zgadzam się całkowicie. Powinno być "Wojna domowa", nie mam zielonego pojęcia co im przyszło do głowy z tymi "bohaterami".

Himiteshu

A mi na studiach tłumaczeniowych mówili, że mogę tworzyć piękne, zgrabne tłumaczenia, a i tak decydujący głos ma dystrybutor, który może mieć inną wizję, inne widzimisie np. klasyczny już film Dirty Dancing miał w Polsce tytuł Wirujący Seks i niektórzy idąc do kina mocno się zdziwili ;)
Co do nazw własnych ja osobiście nie mam nic do Człowieka Pająka, czy Człowieka-nietoperza, ale za oryginalnymi imionami/nazwami stoją całe koncerny przemysłowe, logotypy itd. Ale z polską deklinacją często wychodzą pokraczne stwory.
Jeśli chodzi o tytuły filmów sprytnie wybrnęli z tego Niemcy - oni mają angielskie oryginalne tytuły z niemieckimi podtytułami.

Sebsen

Inaczej jest w przypadku tytułów, które są nazwami własnymi np. przy dwóch ostatnich Bondach nikt nie tłumaczył tytułów na polski: Skyfall i Spectre (widmo, zjawa, duch). Civil War to po prostu wojna domowa, ale zapewne nie o klasyczną wojnę domową chodzi w tej ekranizacji, tylko o konflikt samych Mścicieli podzielonych co do opinii o rejestracji superbohaterów i losów Bucky'ego.

Sebsen

Oczywiście, jednak skoro potocznie w języku polskim również używa się tego zwrotu jako peryfrazy wewnętrznego konfliktu, nie tylko w znaczeniu militarnym, np. nagłówek w gazecie: "Wojna domowa wśród polityków partii X" albo sąsiad mówi do sąsiada, że "w rodzinie Iksińskich panuje wojna domowa", więc co im mogło strzelić do głowy z tymi "bohaterami"?
Przecież już komiks wcześniej tak przetłumaczyli: http://images.gildia.pl/_n_/komiks/komiksy/wielka-kolekcja-komiksow-marvela/39/o kladka-600.jpg i co źle to wygląda? Źle brzmi? Nie, więc po co kombinować, nie rozumiem...

HiddenStone

Hmm....może nie chcą by film z niską kategorią wiekową kojarzył się z prawdziwą wojną, bo to zniechęci widzów albo rodziców do zabrania dziecka do kina? Już sam nie wiem. Nie pamiętam jaką kategorię wiekową miał "Zimowy Żołnierz"....Ale to tylko moje domysły.

Sebsen

Oficjalnie w USA PG13, u nas w Polsce różnie, kina podawały 12+, wydanie dvd było 15+
Może faktycznie nie chcieli, żeby się kojarzyło z prawdziwą wojną.... ale jak coś ma w tytule napisane "Kapitan Ameryka" i na plakacie kolesi w komiksowych strojach to przejmowanie się, że oryginalny podtytuł zaburzyłby odbiór filmy wydaje mi się dziwne...

ocenił(a) film na 8
HiddenStone

Przejmowanie się, że oryginalny podtytuł zaburzyłby odbiór filmu nie jest wcale dziwne w przypadku gdy film zarabia 400 - 500 mln dolarów na całym świecie. I może nie tyle zaburzy odbiór filmu tym, którzy już do kina pójdą ale zniechęci podświadomie tych, którzy pójść powinni. Nie koniecznie polski tytuł mi się podoba, ale wcale się nie dziwię, że w dzisiejszych realiach dystrybutor (któremu chodzi tylko i wyłącznie o sprzedaż) nie chce w tytule filmu, który celowany jest w dużej mierze do nastolatków używać słowa "wojna domowa". Wiem, że komiks posiadał prawidłowe tłumaczenie ale w kontekście tego filmu tytuł "Wojna bohaterów" jednoznacznie wskazuje na konflikt pomiędzy postaciami. To jest walka o ogromne zyski ze sprzedaży biletów i ważny jest każdy pojedynczy potencjany widz.

batitt_2

Nie jest dziwne, tylko zastanawiamy się czemu akurat polski dystrybutor ma ten problem, a w większości państw przetłumaczono tytuł dosłownie...

batitt_2

Nie mogę się nie zgodzić. Tak jak mówiłem dystrybucja rządzi się swoimi prawami. Ale ich motywy nie zawsze są dla nas jasne. Ale na pewno uzyskali dodatkową korzyść - na forach huczy a my dyskutujemy. ;)