W Zimowym Żołnierzu Sharon głównie była przedstawiona jako agentka 13, sąsiadka Capa, która miała go chronić z rozkazu Nicka. Jest córką Harrisona i Amandy Carter, równocześnie jest siostrzenicą Peggy. ;)

Nawet nie wiedziałam, że Peggy miała siostrę ;) Nie była pokazana w serialu?

Siostrzenicę, nie siostrę ;) W agentce Carter nie pamiętam, żeby Sharon była wspomniana, prawdopodobnie dlatego, że wtedy jeszcze nie żyła. Peggy dożyła 95 lat, Sharon ma 20 parę lat na oko (nigdzie nie znalazłem informacji o dacie urodzenia). Dorastała w Virginii, pod opieką Peggy, która opowiadała jej historie związane z Rogersem ;)

Ale żeby mieć siostrzenicę, trzeba mieć siostrę, a przynajmniej dopóki nie urodzi tą siostrzenicę. Logiczne chyba.

Harrison i Amanda to byli rodzice Peggy, nie Sharon ;)

http://marvel.wikia.com/wiki/Sharon_Carter_(Earth-616)
Bazowałem na tym, więc jeżeli wprowadziłem w błąd, to przepraszam ;)

O faktycznie :o. Ale wychodzi na to że w MCU są rodzicami Peggy, tak podali w Agentach Tarczy

Ja Ci powiem po co ona tutaj jest.

Żeby nikt nie insynuował Capowi uczucia do Bucky'ego. Piszę to bez złośliwości ;p

No ale skoro Sharon jest siostrzenicą Peggy, więc jest córką siostry Peggy, czyli Peggy miała siostrę? I tą siostrą jest Amanda Carter, która nie była nigdzie wcześniej wspomniana? Chodziło mi o Amandę, mamę Sharon, siostrę Peggy, nie samą Sharon. W jakiej linii Sharon jest SIOSTRZENICĄ Peggy?:D

Dante99, haha! :P

http://marvelcinematicuniverse.wikia.com/wiki/Harrison_Carter

Tu jest info, że Harrison jest ojcem Peggy a Amanda to jej MATKA, na dodatek mieli dwoje dzieci Peggy i Michaela, brata Peggy, który zginął więc nie wiem skąd ta Sharon się wytrzasnęła!

Mogło być tak, że Michael zanim zginął zdążył spłodzić syna, który potem został ojcem Sharon

Wtedy Sharon byłaby bratanicą Peggy, nie siostrzenicą. No i kiedy ten jej brat zginął? Bo jak jakoś wcześnie to Sharon powinna być dużo starsza.

Hm, no tak. To może Michael miał córkę, która została przy panieńskim nazwisku, albo samotnie wychowywała Sharon ;D. A Michael faktycznie zginął wcześnie, w 1940, ale są jakieś plotki, że jednak przeżył i upozorował swoją śmierć, w każdym razie raczej się tego nie dowiemy skoro odwołali 3 sezon Agent Carter.

hahh tez jej nie lubię. Nie mam nic przeciwko temu, że Rogersowi dali babkę, ale dlaczego ona? Zupełnie mi nie leży i moim zdaniem nie ma między nimi "chemi"...

No i już od razu buzi buzi nie? Kilka dni po pogrzebie phi -,-

Chyba kierowali się zasadą "co w rodzinie, to nie ginie"... Miedzy Stevem a Peggy przynajmniej była ta elektryczność, a tu takie nie wiem co...